częsc kochane...
moj mały tez codziennie sie skarży na ból brzuszka , tyle ze on ma mega zaparcia...codziennie musze mu masowac brzuszek...
ech...mam juz dośc tej ospy a to dopiero początek...co raz ma wiecej pryszczykow i płacze ze wciąz go swedzą szczegolnie plecki...
wczoraj zasnał dopiero o 23...po godzinie wyladował u mnie...a w nocy znow musiałąm go dmuchac po pleckach i masowac...biedawctwo...teraz zasnął..miał ponad 39 gorączki...
ciesze sie ze u
binius już lepiej i ze z dzidzią wszystko w porządeczku...
gusia czy malisedd to inaczej melisa...??? moj młody pije to z chęcią do sniadanka lub kolacji...i na niego to nic nie działa...on też jest twardą sztuką..i potrzebuje jak wszyscy w tej rodzinie zawsze końskiej dawki
evvelka o widzisz...masz tak fajnego szefa jak moja szefowa hihi
super...teraz bez żadnych wyrzutów sumienia pojdziesz od stycznia na zwolnienie
agasio o kochana to masz przeboje z tymi twardnieniami brzusia...mi w pierwszej i teraz też twardnieje ale to raczej sa niewinne skurcze...uwazaj na siebie ...tylko jak...jezeli masz tyle obowiązkow...i jeszcze uczelnia na karku...
i gratki za trzeci trymestr.
..ja też za dwa dni w jego wkraczam
...p.s....chyba twoj suwaczek dziś troszke zagolopował??? ale co tam ...brawa za 7-dmy miesiąc
kingoza, ja kocham snieg i jest mi smutno ze jeszcze nie jest biało za oknem...rok temu tak ślicznie było...