Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

04 gru 2011, 21:04

na dole Konrad :ico_sorki:
hehe cwaniaro, teraz zauwazyłam ze jest tam data hihi :ico_haha_01:
ale prawda ze dwa klony?

Awatar użytkownika
kwiatunio
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6675
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:31

04 gru 2011, 21:14

hehe cwaniaro, teraz zauwazyłam ze jest tam data hihi :ico_haha_01:
ale prawda ze dwa klony?
jestem spostrzegawcza :ico_wstydzioch: ale fakt że są bardzo podobni :ico_szoking:

[ Dodano: 2011-12-04, 20:30 ]
ja popijam winko :ico_wstydzioch:

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

04 gru 2011, 22:17

wstawie Wam zagadkę typu "znajdź różnicę"
która dzidzia to Maja a która Konrad?
Konradek to ten na dole.
teraz zauwazyłam ze jest tam data hihi :ico_haha_01:
ale prawda ze dwa klony?
Ja nawet nie zauważyłam daty ale kocyk był taki sam jak w suwaczku i buzia widać troszku chłopięca ale trzeba się wpatrzyć.Bardzo są podobni.
ja popijam winko :ico_wstydzioch:
To nie karmisz już ?
Ja za winem jakoś bardzo nie byłam ale piwka albo Martini bym się napiła.
A z mocniejszych to ,,Wściekłego psa,, lub,, shot kamikadze,, uwielbiam to .
Siostra kelner barman więc robi nam takie dobrocie .

Ellibel jak humorek i jak relacje z mężem ? Jeśli cie to pocieszy to nie jesteś sam bo my ostatnio z P się często kłócimy . Zazwyczaj nie ma cichych dni ale dziś od rana jakoś się darzyło i wieczorem znów się pokłóciliśmy. Mam serdecznie dosyć tego, dobija mnie taka chora atmosfera ale ja nie mam zamiaru się do niego odezwać pierwsza d.. go mam .Uparta jestem jak osioł wiem o tym doskonale . Ale taka jestem i już.
Kurde wczoraj wieczorem i w nocy tak się kochaliśmy przytulali , tak samo rano na łóżku a potem się spieprzyło.Ahh życie

Awatar użytkownika
kwiatunio
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6675
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:31

04 gru 2011, 22:20

To nie karmisz już
nie karmie już ponad 3 tygodnie :ico_noniewiem:

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

04 gru 2011, 22:22

kwiatunio zapomniałam napisać że ładne zdjęcie w podpisie i fajne łóżeczko macie .Białe zawsze mi się bardzo podobały.

Awatar użytkownika
kwiatunio
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6675
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:31

04 gru 2011, 22:25

zapomniałam napisać że ładne zdjęcie w podpisie i fajne łóżeczko macie .Białe zawsze mi się bardzo podobały.
dziękuję, łóżeczko jest po Julce ale było niebieski i je latem przemalowałam ale żeby było zabawniej to ono jest jeszcze po moim A :ico_szoking:

[ Dodano: 2011-12-04, 21:30 ]
ja uciekam do spanka Obrazek

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

04 gru 2011, 22:38

żeby było zabawniej to ono jest jeszcze po moim A :ico_szoking:
No to takie łóżeczko jest warte dużo bo z pokolenia na pokolenie przekazywane.

Ja też idę się umyć i chyba położyć.Mała dziś zasnęła przed 21 więc bardzo wcześnie w porównaniu np do wczoraj czyli o północy .Nie płakała co prawda ale na spanie się jej nie miało. Mnie nie przeszkadzało to bo oglądaliśmy tv,najpierw ,,Kariera Nikodema Dyzmy,,a potem ,,American Pie,,Wesele, uwielbiam te filmy.

Awatar użytkownika
jula81
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 306
Rejestracja: 21 lut 2011, 19:47

05 gru 2011, 00:42

Hej dziewczyny!

Widzę, że coraz mniej piszecie. Dla mnie to dobrze bo nadążę czytać :-) .

U Nas nic nowego. Mamy cały czas problemy z karmieniem, ale już chyba wiem w czym problem.
Zauważyłam, że Eryś nie wywala jęzora jak inne dzieci i poobserwowałam go i ma chyba krótkie wędzidełko podjęzykowe.
Poczytałam i wszystko się zgadza.
Jak chce wysunąć języczek to koniuszek mu ciągnie na dół.
Więc stąd problem z ssaniem cyca, a przez to odpychanie i co chwile puszczanie piersi. Dlatego też pewnie z butli tak długo pije (ok. 1 h).
We wtorek idziemy na szczepienie to zaraz powiem pediatrze i nich daje skierowanie na podcięcie. Jestem tylko zła, że w szpitalu tego nie zauważyli, ani pediatra na wizycie patronażowej. Wiele stresu by nas ominęło :ico_zly: i mleczko by mi nie zanikało :ico_placzek: .
No ale nie ma co płakać tylko trzeba ratować co się da.

Co do kłótni z naszymi Panami to chyba każdej się teraz to przydarza.
Teraz po narodzinach dzieci zmieniło się nasze życie i w wielu sprawach możemy się nie zgadzać. Ja staram się być łagodna i dusić w sobie.
Najgorzej jest chyba jak przyjdzie do nas teść i swoje mądrości wygłasza, a że za cienko ubrałam, a że mały ulał bo mu zimno :ico_puknij: , ale najlepsze było jak mi kazał piersi szalikiem przewiązywać :-D . Najgorsze, że nie powie tego raz tylko smęci przez całą wizytę. Wkurza mnie, że mój R nie odzywa się wtedy i siedzi cicho. Już mu powiedziałam, że ma reagować bo ja nie pozwolę na takie uwagi i powiem do słuchu teściowi.

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

05 gru 2011, 01:30

jula81, a chyba ci pisalam o tym jezyczku, ze to moze byc problemem

o i pewno nie dawaj sie teściowi a jak mąż nie odzywa sie to sama powiedz że te uwagi niech zostawi dla innych, że ty rad nie potrzebujesz:)

szkieletorek pytałas jak z męzem, wic dziś dopiero rozejm, tydzień nieodzywalismy sie zbyt normalnie, takimi półsłókami.

czytałam was w dniu a teraz nic nie pamiętam, co u której, przepraszam, dzieci dają mi tak popalić, że dziś nawet spaceru nie zaliczyłam, a kotlety do obiadu pół dnia robiłam, bo ciągle coś.

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

05 gru 2011, 10:39

wic dziś dopiero rozejm, tydzień nieodzywalismy sie zbyt normalnie, takimi półsłókami.
wow twardzielka z Ciebie, ja to godziny nie wytrzymuję w kłótni, zresztą mój mąż też. Zawsze jak mnie zdenerwuje to sobie myślę "no teraz to zobaczysz, jak kilka dni nie będziesz mógł się przytulić" ale za jakąś chwilę już mi przechodzi, a mąż zawsze przychodzi i najpierw rozmawiamy a za chwilę już się wygłupiamy i śmiejemy i już jest rozejm. Najdłużej to w kłótni wytrzymałam chyba kilka godzin, jak postanowiłam, że nie będę z mężem spać, a i tak w nocy przyszedł do mnie hehe :-P.

A ja jak miałam strasznie zły humor, to w sobotę zostawiłam swoich mężczyzn w domu samych i sobie na dwie godzinki poszłam pojeździć na rowerze. Ale się wyżyłam i od razu mi lepiej :ico_brawa_01:

Już nie pamiętam co komu odpisać :ico_noniewiem:

A jeszcze mam pytanie: jak u was jest z seksem? Tzn z ochotą na niego? Ja mam taką samą ochotę jak zawsze, mogłabym się kochać non stop, ale najlepiej rano lub w południe, bo wieczorem to tylko nos w poduszkę i spanko. A wszyscy mnie straszyli, że jak urodzę, to przejdzie mi ochota, a jak już karmić będę to w ogóle nie dam się dotknąć .... chore gadanie :ico_puknij:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość