iw_rybka,
wisnia3006,
agasio, dzięki dziewczyny

ja jakoś po tym szpitalu czuje się mało kobieco, na dodatek ciągle się wściekam na męża ale on całe szczęście cierpliwie to znosi
Mam problem z kolorem do pokoju, w którym docelowo..., czyli gdy już będzie przesypiał całe nocki, będzie mieszkał nasz synek. Do tej pory był tam delikatny fiolet, wrzos taki pastelowy

, ale wywalali drzwi więc pokój i tak do przemalowania się nadaje i tak sobie myślę, nad takim jakimś zielonym zgniłym, tylko nie wiem czy dla dziecka to nie za ciemno?