Spiaca Krolewna sie wita
Jaka jestem glodna a buuu, odmrazam kielbaske polska, i podsmaza z cebulka, ugotuje ziemniaczki szybko i bedzie zaraz jedzonko.... Za oknem doslownie sciana deszczu i wichura, no i ciemno. szok.
A do mnie wlasnie jedzie tirem jedzonko od mamusi mojej na swieta: rozniaste pierozki, krokieciki, golabki, wedlinka polska, kabanoski, kapusta kiszona i ogoreczki, mniaaaam... jutro powinny do mnie przyjechac. Jak ja mam nie kochac mamy, co?
Ten wywar z suszonych lisci malin (nie myslic z sokiem z malin, ktory mozna pic), pije sie w ostatnich tygodniach ciazy, na jednych dziala na innych nie. Ja nie probowalam
Moja dzieci jak kaszla to dostaja syrop z cebuli i miodu i cytryny. Jak maja ataki w nocy to sinecod krople probuje najpierw , lub salbutamol. Jak nie pomaga , to cos na morfinie
Ale to baaardzo sporadycznie. No i bardzo nawilzam powietrze, ew olejki tez nie zaszkodza jak dziecko astmy nie ma. ale i tak chyba najlepsze sa inhalacje, ja nie mam sprzetu ale wiem ze robia cuda, wiec dzieciaczkom ktore czesto maja problemy z oskrzelami, czy plucami sa bardzo polecane. Moje w zyciu nie mialy nic z oskrzelami, w ogole antybiotyk Nell 1 czy 2 w zyciu brala, raz na ucho i raz na streptockoki w gardle. A Zuzia brala tez 3 razy, zaraz po urodzeniu jak sie zakrztusila aby uchornic przed zapaleniem oskrzeli, raz przy anginie, wtedy ja uczulil i kazali szybko odstawic i angina sama przeszla
i przy szkarlatynie, bo to stafylokocki i inaczej sie nie da.
W Polsce za czesto przepisuja antybiotyki, ida na wyczucie, wymazu nie wezma tylko "zabezpieczaja" wlasna odpowiedzialnosc lekarze i daja ten antybiotyk. Zreszta sami rodzice sie upominaja o niego. Mamy zaprzjazniona pediatre w rodzinie i sama tak opowiada, ze rodzice czasami wymuszaja na niej wypisanie antybiotyku
Ja nie ide do lekarza dopoki nie minal 3 doby. Lekarz do 3 doby nie potrafi odroznic zapalenia wirusowego od zapalenia bakteryjnego (chyba ze zrobi wymaz). Polecam te metode, mnie nigdy nie zawiodla, jak po 3 dobie goraczki i objawow przeziebieniowych goraczka spada to zazwyczaj jest to wirus, tyle czasu bowiem potrzebuje organizm na to aby zaczac go zwalczac... Jak po 3 dobie goraczka nagle rosnie i dziecko czuje sie gorzej to wtedy prawdopodonie jest to bakteria, na ktora trzeba antybiotyk. Sam kaszel i bol gardla nie swiadcza o niczym. Tak samo wyglada gardlo przy zapaleniu wirusowym jak i bakteryjnym. Kaszel brzmi tak samo. A antybiotyki to sa niszczyciele organizmu tak naprawde, wyjalawiaja go ze wszystkich ochronnych bakterii ktore chrnia dziecko przed infekcjami. Po takiej kuracji byle co sie moze czepiac dziecka....
No to epopeje walnelam
Ide smazyc kielbase