Beatka trzymam kciuki żeby udało ci się załatwić to CC
Ika, Mad ja też będę miała ten kocyk z tym że chyba szary albo niebieściutki - koleżanka już mnie uprzedziła ze taki zamówiła dla małego, i żeby mi czasem do glowy nie przyszło
Aga brawa za kolejny miesiąc
U mnie dziś błoga ciiisza, Olek w końcu poszedł do przedszkola ale z tego co zobaczyłam w szatni (ilość kurtek) to chyba chodzi mniej niż połowa dzieci, coś mi się wydaje ze choróbska robią swoje wrrrrrr.
Wczoraj ja też skusiłam się na popękane ciasteczka tzn przygotowałam masę i dziś od rana pieczenie, w calym domku mi pachnie, ciastka smaczne bardzo choć nie wszystkie wyszły tak jak trzeba, na niektórych wogóle pudru nie widać
Mad dobrze że biegunka poszła hen, hen i nic innego cię nie dopadło, bo choróbsko w ciąży to masakra. Ja mimo ze biore antybiotyk to jakoś kaszlu nie moge się pozbyć, mam wrażenie ze jeszcze troche i wypluje płuca albo urodzę podczas takiego ataku kaszlu
Gabi zdrówka dla Emilki, oj chore dziecko to stresior dla rodzica (dla taty niekoniecznie
ale napewno dla mamy
) Olek ma taką temperaturę zawsze od gardła.
I widzę ze teraz mamy podobne obawy, ja też się tego boję, choroba + malenstwo nie brzmi najlepiej wrrrrrrrrrr. Może jeszcze nasze dzieciaczki odczekaja trochę
Jadzia no to cię mała nastraszyła , dobrze że obyło się bez szpitala, szanuj się kobitko
Szyszeczka widzę że ty tak jak ja lubisz zakupy ale nie przedswiąteczne (zresztą chyba większość ma takie podejście) , mnie te wszystkie ludziska przerażają , ale i tak jeszcze musze gdzieś bo orzechy wyskoczyć mam taka chrapkę na nerkowce ze na święta koniecznie musze kupić
No własnie o mrowieniu w piersiach też miałam pisać, ja też od jakiegoś czasu czuje, ale żadnych wycieków nie widać
W każdym bądź razie uczucie dokładnie takie samo jak przy karmieniu miałam tzn olo z jednego cycora ciągnął a w drugim się produkowało