Aha no i za 10 miesięcy Stefana
Łooooo, jeszcze 2 miesiące i będziemy wklejać fotki z roczków naszych robaczków
Stosowałam MŻ
Hehe, ''mniej żreć'' to podobno najlepsza dieta
, mnie też by się przydała, ale czekam aż skończę karmienie. A właśnie, karmicie jeszcze piersią? Ja teraz po chorobie Zuzi mam o wiele mniej mleczka, ale chcę to wykorzystać, żeby jadła mi inne rzeczy. Jakie posiłki jeszcze wprowadziłyście, oprócz zupek i kaszek
? no i deserków...
mam nadzieję że Zuzia wraca do zdrowia, ze to tylko zwykły wirus
No na szczęście jest już lepiej, kaszel jeszcze jest i katar, ale to już pikuś
Teraz ja kończę dzieło i dogorywam, dobrze, że mąż miał ostatnie dni wolne bo byłoby cieżko.
Modlę się tylko, żeby to było od dziewczynek a nie znów coś nowego
Tynusz z tego co piszesz to chyba jesteś najbardziej zaawansowana w przygotowaniach przedświątecznych
, ja wczoraj zdołałam upiec jedynie szarlotkę i ją zamrożę, bo potem nei wyrobię się ze wszystkim. Zuzanka zrobiła się okrutnym rączusiem po tej chorobie.
myślę że po świętach zajmiemy się już przyjemnościami czyli wybieraniem wyposażenia
Najprzyjemniejsza część remontu