elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

03 sty 2012, 13:28

a imprezy mamy ostatnio co tydzień
to tylko sie cieszyć z imprez ale nie z wydawania kasy hihihihi

inia powodzenia w oduczaniu, a raczej cierpliwości bo to ona jest w takich chwilach najbardziej potrzebna. a powiedz mi Twoje dzieciaczki mają brązowe oczeta???czy to na zdjeciu w podpisie tak widac tylko?

U mnie chorowanie część dalsza, choć na szczęście Eliza już nie gorączkuje i nawet apetyt jej wraca ale kaszle jeszcze okrutnie że czasem kończy się to wymiotami, no i co gorsza młody zaczyna też kaszlec - inhaluje dwójkę rano i wieczorem.

szkieletorek ja mam tak samo, rano jeszcze młodego biorę do siebie na trochę i czasem zaśniemy, ale w nocy z nim nie śpię, nawet widze jeden dzień wystarczał by się roztroił, jak sylwester, że długo na rękach był u mnie czy u męża, nie poszedł spac o odpowiedniej porze i już problem na nastepny dzień afera jakby kto go ze skóry obdzierał, tak sie darł, ze na ręce nikt nie chce wziać.

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

03 sty 2012, 14:36

cześć dziewczyny :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa: :ico_kawa:

wpadam z kawą i ciastem do was :ico_brawa_01: dziekuję za miłe słowa :ico_sorki:
Przemek dziś chodził po korytarzu :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
płacze jak sobie o tym pomyśle :ico_placzek: :ico_placzek: jak mi napisał smsa to sie w sklepie rozpłakałam tak sie wzruszyłam

włąsnie wróciłam ze spacerku, dzieci śpią, mieszkanie ogarnięte bo dzis kolędę mamy :ico_oczko: i teraz chwile mam zanim sie drugie pranie wywiruje a pralka chodzi mi jak smok wawelski nie wiem co jej sie stało, w mieszkaniu głosno jak na hali produkcyjnej


kwiatunio kochana dziękuję Ci za wszystkie smski :ico_sorki: czułam się raźniej wiedząc ze ktoś myśli o nas :ico_sorki:

a tą wczorajszą nieprzyjemną sytuacją przejęli sie bardzo w szpitalu, w ramach przeprosin i wyjaśnień przyszedł jeszcze wieczorem do Przemka kardiochirurg który go operował i pocieszył :ico_brawa_01: powiedział jasno ze jest ryzyko powikłąń pooperacyjnych, ale dmuchają i chuchają na niego i obchodzą sie z nim jak z jajkiem bo zależy im na tym by wyzdrowiał bez komplikacji, bo jest młody i ma rodzinę i oni sa po to by ratować i dawać nadzieję :ico_sorki:

[ Dodano: 03-01-2012, 13:43 ]
:/ młody sie budzi :/ chyba nie posiedze dziś

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

03 sty 2012, 15:17

Dzień dobry wszystkim. Chwilkę mnie nie było. A tak jakoś czasu nie miałam, jak jest mąż w domu to nie chce mi się wchodzić na internet. Poza tym Alanek teraz więcej zainteresowania potrzebuje. Potrafi pobawić się w samotności nawet i ze 2godzinki, ale mi tak jakoś go szkoda i jak tylko zrobię co mam zrobić w domu to chcę spędzać każdą wolną chwilę z synkiem.
Po okresie świątecznym troszkę mi się dziecko rozstroiło, tak jak mówicie wystarczy jeden dzień inny i już dziecko się uczy. Dziwne, że tego co dobre uczy się kilka dni :ico_noniewiem:. No więc, nie chciał mi zasypiać za bardzo, kładł się tak jak my dopiero 23-24 i to noszony na rękach (dzięki wspaniałym babciom), no cóż, powiedziałam dość tego i przemęczyłam się dwa dni żeby go nauczyć dobrych nawyków - między innymi samodzielnego zasypiania bez wrzasków, płaczów, budzenia się co parę, parenaście minut. Trochę cierpliwości mnie to kosztowało, bo pierwszy dzień to był jeden wielki ryk za każdym razem gdy go kładłam samego - oczywiście byłam przy nim, trzymałam za rączkę, głaskałam, mówiłam cichym ciepłym głosem, a jak się uspakajał wychodziłam i tak w kółko - potrafiło to trwać godzinę - dwie, ale za każdym razem było już o pół godzinki krócej. No na szczęście teraz znów mam złote dziecko, które zasypia samodzielnie, bez bujania na rękach. Po prostu jak widzę, że zmęczony to kładę do łóżeczka, mówię mu żeby chwilkę sobie pospał, buziaczek w policzek i wychodzę - i dziecka nie ma, moment i zasypia... :ico_sorki: i oby tak zostało

izuś strasznie się cieszę Twoim szczęściem, oby już nic złego was nie spotkało :ico_nienie: :ico_sorki:

martasz kaszkę podałam raz z butli na spróbowanie, ale nie na noc tylko tak w ciągu dnia, to wytrzymał mi po kaszce 3godzinki tak jak i po karmieniu piersią, później jakoś okazji nie miałam, by mu znów podać, bo w sumie cycuś mu starcza. Ale na wekend przyjeżdżają moi rodzice, a my idziemy poszaleć, więc pewnie na noc dostanie Alanek kaszkę

[ Dodano: 03-01-2012, 14:45 ]
A co do spania z dziećmi to jestem tego zdania co wy, w jakiś specjalnych okolicznościach rozumiem, ale raczej staram się Alanka odkładać po każdym karmieniu. Na szczęście zazwyczaj przesypia całą nockę, więc nie mam większego problemu, ale zdarza się, że wstanie w nocy i wtedy muszę się psychicznie zmusić, żeby go odłożyć, bo wiadomo w nocy leń się wkrada. Ale to dla naszego dobra, bo przecież łóżko małżeńskie to dla małżonków a nie dla całej rodziny :ico_nienie:. Chociaż też często tak robię, że jak mąż wychodzi do pracy to ja Alanka z samego rana biorę do siebie - ale nie wiem czy nie przestanę tego robić, bo jak przychodzi sobota czy niedziela, to mały przebudza się i jakby czekał aż go wezmę i nawet nie mam kiedy nacieszyć się mężem.

marcz89
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 718
Rejestracja: 15 mar 2011, 10:52

03 sty 2012, 15:52

hej:)
Oliwka chora u nas :ico_placzek: Katar ma taki że aż jej cieknie z noska. MAsakra. Takie gluty wyciągam że :ico_olaboga:
elibell Doriana też inhalujesz?? Bo jak ja się dowiadywałam w aptece to podobno od pół roku dopiero można dzieci inhalować... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

03 sty 2012, 15:57

kwiatunio, no właśnie mój Piotruś też gorzej śpi, więc to m.in. przez to ciężko mi było przypilnować, by po karmieniu go odłożyć, bo byłam zmęczona. Ja ci tego ślimaka jeszcze nie przesłałam, ale poprawię się i pogonię męża, bo ja to uziemiona jestem (on jeździ autem do pracy)

martasz, w sumie to nie wiem do jakiej ceny bym chciała kupić tego robota, nie orientowałam się. Tak teraz patrzę na inne i są mega drogie, wychodzi na to, że ten to jeden z tańszych. Tylko wydaje mi się, że miska jest mała. Wystarcza Ci? Wiem coś o tych rocznicach, okazjach, urodzinach, u nas tylko marzec jest wolny, tak to co miesiąc coś, a w niektórych m-cach to nawet kilka okazji się w tym roku zapowiada.

Dzięki dziewczyny za wsparcie, od dziś zaczynam naukę "samodzielnego" spania :ico_oczko:

elibell, współczuję chorób, jednak i na Dorianka przeszło

izuś_85, co dzień to lepsze wiadomości :ico_brawa_01:
Dziwne, że tego co dobre uczy się kilka dni :ico_noniewiem:
no właśnie :ico_noniewiem:

nina0226, zazdroszczę wytrwałości, ja się jakaś miękka zrobiłam :ico_noniewiem: mój Piotruś zasypia w leżaczku, bądź przy cycusiu :ico_wstydzioch: ehhh... no mówię Wam, same błędy :ico_noniewiem:

[ Dodano: 03-01-2012, 14:58 ]
marcz89, zdrówka dla Oliwki

Awatar użytkownika
kwiatunio
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6675
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:31

03 sty 2012, 16:51

ja właśnie wcinam barszcz czerwony z uszkami, Julka ma lekcje już odrobione byłyśmy też na spacerku bo w końcu nie pada dziś u nas :ico_brawa_01:

Kod: Zaznacz cały

ale już wszystko ok?
nie do końca :ico_noniewiem:
Ja ci tego ślimaka jeszcze nie przesłałam
spokojnie :ico_sorki:
Oliwka chora u nas
zdrówka :ico_sorki:

izuś_85, super się lekarze zachowali i wielkie brawa dla P że tak szybko dochodzi do siebie :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

03 sty 2012, 17:00

Dzięki dziewczyny za wsparcie, od dziś zaczynam naukę "samodzielnego" spania :ico_oczko:
ja uważam, że lepiej teraz nauczyć niż później z rocznym dzieckiem katować się bujając go przez godzinę na rękach. Wiadomo, że kilku miesięczne dziecko uczy się szybciej - dla mojego Alanka wystarczy dzień lub dwa i przestrajam go na dobre tory. Na przykład teraz ma w ciągu dnia tylko dwie drzemki - ok. 12-13 i ok. 15-16, po 17 nie pozwalam mu już zasnąć. Jeśli nie usnął wcześniej, to trudno bawię się z nim do upadłego ale dzięki temu godzina 19-20 a moje dziecko już śpi a ja mam wieczór dla męża wolny. Na dodatek moje dziecko przesypia całe noce. Zazwyczaj budzi się na jedzonko ok. 6.30 -7.30 i od tego momentu śpi jeszcze 3godzinki tak do 9.30 - 10.30
nina0226, zazdroszczę wytrwałości, ja się jakaś miękka zrobiłam :ico_noniewiem: mój Piotruś zasypia w leżaczku, bądź przy cycusiu :ico_wstydzioch: ehhh... no mówię Wam, same błędy :ico_noniewiem:
wiesz co było ciężko, bo ja też jestem z tych miękkich, że jak słyszę płacz swojego dziecka to nie mogę nie podejść. I normalnie sama siebie musiałam zmuszać do tego by nie ulec dziecku. Dwa dni katorgi ale się opłaciło

Awatar użytkownika
kwiatunio
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6675
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:31

03 sty 2012, 17:14

nina0226, daj mi Twoje dziecko :ico_sorki: :ico_sorki:

Iza ma bardzo wszystko nieregularne jeszcze :ico_olaboga: wczoraj spała cały dzień a dziś 4 razy po 30 minut :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

03 sty 2012, 21:27

elibell, pytałaś o oczka moich dzieciaków, zapomniałam odpisać :ico_wstydzioch: Oboje mają bliżej nieokreślone, Piotrusiowi się jeszcze zmienią, na razie ma granatowo-brązowe, a Wiki aktualnie ma szaro-zielono-brązowe :-D W dodatki Wiki ma jedno oko ciemniejsze od drugiego :ico_oczko:
ja uważam, że lepiej teraz nauczyć niż później z rocznym dzieckiem katować się bujając go przez godzinę na rękach
pewnie

U mnie zabawne jest to, że przy Wice wszystko było tak jak chciałam, sama zasypiała, w swoim łóżeczku i spała tam całą noc, a teraz jakiś kosmos. Mamusia synusia rozpieszcza :ico_wstydzioch:

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

03 sty 2012, 21:42

elibell Doriana też inhalujesz?? Bo jak ja się dowiadywałam w aptece to podobno od pół roku dopiero można dzieci inhalować... :ico_noniewiem:
Ja mała inhalowałam jak miała niecały miesiąc tak profilaktycznie samą wodą morską.Pytałam środowiskowej i mówiła że można.Znajoma tez inhalowała i nic się nie działo złego.

Kwiatunio co się stało ?

My od godz 10 do 18 chodzili po sklepach w galerii jednej i drugiej.Nogi wchodzą mi do doopki.
Ale zakupy udane ,kupiłam sobie sweterek i spodnie.A małej kurteczkę zimową ,spodnie sweterek ,bluzeczkę i 2 czapki.Wszystko duże bo na ten rok ona ma dużo ubranek , będą na następny i może dłużej.

Brawa dla wszystkich dzieciaczków które ładnie śpią i mają unormowane dnie , a dla tych co mają problem z tym to trzymam kciuki by ładnie się wszystko unormowało.
Moja chyba się już nauczyła i nie ważne czy ostatnia drzemkę miała o 18 czy o 16 to godz 19 a ona marudna jest i do spania trzeba ja kłaść.Po karmieniu odkładam do koszyczka i ładnie zasypia czasem bez smoka a czasem z nim.

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość