Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

06 sty 2012, 23:53

najlepsza wiadomość jaką mogłaś napisać :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
lepiej tak niż za miesiac :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

[ Dodano: 06-01-2012, 22:54 ]
ech, jak to niewiele do szczęscia potrzeba :ico_sorki: wystarczy bliskosć tej drugiej osoby :ico_oczko:

Awatar użytkownika
kwiatunio
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6675
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:31

07 sty 2012, 00:00

ystarczy bliskosć tej drugiej osoby
wydaje się że to niby nic takiego ale w takich sytuacjach dowiadujemy się jak bardzo ich kochamy :ico_sorki:

Awatar użytkownika
izuś_85
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9059
Rejestracja: 21 gru 2008, 21:25

07 sty 2012, 00:07

wydaje się że to niby nic takiego ale w takich sytuacjach dowiadujemy się jak bardzo ich kochamy :ico_sorki:
racja :ico_sorki: ja najchętniej bym swoje serce wyjeła żeby oddać mojemu mężowi

no ale cieszę się jak nigdy w życiu że wróci do nas lada chwila :ico_sorki:

Awatar użytkownika
jula81
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 306
Rejestracja: 21 lut 2011, 19:47

07 sty 2012, 00:21

Izuś super wiadomości :ico_brawa_01:
W końcu szczęśliwa jesteś :ico_brawa_01: .

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

07 sty 2012, 08:52

hejka Dziewczyny :-)

doczytałam Was, ale średnio pamiętam co komu odpisać.

Gosia A, mój też taki długi i chudy, już mu 80 zakładam, nie wiem ile waży, ale czuję, że nie przybrał zbyt dużo od ostatniej wizyty, zobaczymy na szczepieniu, a nic innego nie chce, tzn. nie chce butli, tak jak u Ciebie, żadnej :ico_placzek:

Też wczoraj spróbowałam dać jabłuszko i tak jak myślałam, wiele to on nie zjadł... tak jak Wiki, u niej miesiąc trwało nim się przekonała :ico_noniewiem:

kiwatunio, zafirka, mało Wasze dziewczyny jedzą, ale źle nie wyglądają, więc chyba im wystarcza

izuś_85, zazdroszczę apetytu Konradka, super, że mąż już niedługo będzie w domu i trzymam kciuki za pracę :ico_sorki:

Piszecie o nocach... u nas bez zmian, Piotruś śpi ze mną :ico_wstydzioch: nie wiem ile razy wstaje, ale często :ico_placzek: Na szczęście Wiki już lepiej, już 3 noc z rzędu nie budzi się w nocy :ico_sorki:

elibell, trzymaj się :ico_sorki:

[ Dodano: 07-01-2012, 07:54 ]
a ja na pogodę nie narzekam, trochę śniegu wczoraj spadło i Wiki szczęśliwa, na siłę trzeba ją do domu ciągnąć :-D a wcześniej, to nie chciała wcale na podwórku siedzieć :ico_noniewiem:

[ Dodano: 07-01-2012, 08:13 ]
Tak sobie wczoraj myślałam i doszłam do wniosku, że jak dziecko jest na butli to jednak jest łatwiej... niby trzeba zrobić butlę, ale to jest chyba jedyny minus. Plusów jest znacznie więcej:
- łatwiej mamie wyjść z domu,
- zawsze to mąż może wstać w nocy do dziecka,
- wiadomo ile dziecko zjada,
- zwykle jak chce butle, to i smoczka załapie, a to znacznie ułatwia sprawę,
- lepiej noce przesypia

Przy karmieniu piersią, te plusy są minusami. Do minusów karmienia naturalnego mogę jeszcze dodać dietę (u mnie bezmleczną :ico_zly: ). Już mnie trafia normalnie :ico_wstydzioch: ale co zrobić? Piotruś nie chce butli i tyle, młody rządzi :ico_oczko: Oczywiście karmienie piersią ma też plusy, ale nie będę już Was moimi wywodami zanudzać.

Mnie po prostu zaczyna męczyć karmienie piersią :ico_wstydzioch: może bardziej ta dieta, tyle rzeczy jeść nie mogę :ico_placzek:

Wiki była na mieszanym i to chyba najlepsze (dla mnie) wyjście. Wiadomo, że laktacja szybciej zanikła (karmiłam ją 3,5 m-ca), ale jakoś tak nie ubolewałam nad tym :ico_wstydzioch:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

07 sty 2012, 10:39

Tak sobie wczoraj myślałam i doszłam do wniosku, że jak dziecko jest na butli to jednak jest łatwiej... niby trzeba zrobić butlę, ale to jest chyba jedyny minus. Plusów jest znacznie więcej:
- łatwiej mamie wyjść z domu,
- zawsze to mąż może wstać w nocy do dziecka,
- wiadomo ile dziecko zjada,
- zwykle jak chce butle, to i smoczka załapie, a to znacznie ułatwia sprawę,
- lepiej noce przesypia
oj tak i to prawda

ja też uważam, że lepiej z butli by było, jeszcze przy Elizie było ok, bo żadne inne dziecko mi nie biegało dookoła, bo mnie nawet irytuje, jak karmię młodego to eliza wtedy chce się tulać i mi rekę zabiera by ją przytulić - ja wiem, ze to głupio brzmi, ale w chwilach karmienia kiedy ręce mam zajęte to po prostu dobija.

U nas chorowanie dalsze, młody oprócz kaszlu ma katar, dzis tak kasłał, ze wymiotował:( mąż też chory i ja chora - jezuuuu mrozu potrzeba by te zarazy wytępić

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

07 sty 2012, 10:39

Byłyśmy u lekarki alergolożki (chyba nie ma takiego słowa :-D ) na Goldhammera
Dzięki .Bo chyba muszę się z nią jednak wybrać .Niby nie ma na całym ciele ale buzia znów wysypana . A masz tam może numer telefonu?
A termometr duże różnice pokazuje?
No raz mi już pikał że ma 37,5 a za moment mierze i ze ma 37,2.
nie przejmuj sie ludźmi
Nie , nie.Ja się nie przejmuję.Minęły te czasy na szczęscie .Teraz smieje się do łez czasem z tego.
pierwszy raz chora jak miała półtora roku i wtedy pierwszy antybiotyk
a Konrad? porządnego mrozu jeszcze nie poczuł na własnej skórze, wszytskie zarazki zamiast zdychać w mrozie to sie wylęgają i on już pierwszy antybiotyk miał w swięta
O masz , nie wiedziałam że chory był aż tak.
No to fakt pogoda sprzyja chorobom i moja własnie dziś w nocy miała i ma oczywiście nadal katar.Gile straszne ma ale na razie katar tylko więc chyba nie ma co panikowac. Dzieki Bogu za aspirator do noska , super odciaga katarek , smaruje ją również maścia majerankowa .P pojechał na zakupy i jak kupi wode morską to będę ja inhalować.
Izus ty pisałaś kiedyś o takiej wit C czy jak mała ma katr to mogę ja jej podawać czy to zbędne?

Super wieści czytam sobie z rana że mąż coraz lepiej i że oże niedługo będzie z wami w domu.No i gratulacje odnośnie ślubu .Oczywiście czekamy na zdjęcia sukni jeśli cos znajdziesz.
Mnie po prostu zaczyna męczyć karmienie piersią :ico_wstydzioch: może bardziej ta dieta, tyle rzeczy jeść nie mogę :ico_placzek:
Rozumiem cię doskonale bo też nic nie jem z mleka ani jaj.ŻŹadnych słodkości nie jadłam od hohoh czasu . Sałatki tez odpadają ahhh no ale ja na razie nie poddaje się .Zresztą ja juz nie wiem czy u nas to skaza bo mała ma nadal chrostki.

Miała dziś znajoma przyjsc wieczorem ale kurde nie wiem czy nie odwołam tego bo w nocy mał co chwil sie budziła prze ten katarek.Wpadał jej do gardeka i się krztusiła . Nie wyspana jestem jak cholera a wiadomo że po imprezie to ja będę wstawac do małej bo P coś wypije więc lipa.Poza tym on nie odciągnie jej katarku bo go na wymioty strasznie pociąga więc wszytsko oczywiscie ja.

[ Dodano: 07-01-2012, 09:44 ]
jezuuuu mrozu potrzeba by te zarazy wytępić
Oj tak.Ja to chyba zacznę się modlić o mrozy bo gdzie bym teraz nie słyszała to dzieci chorują.No ale w taka pogodę to nie ma się co dziwić.

Dobra chyba czas wziąć się za porządki jakieś.W domu cisza taka .Mała mi zasypia tylko ciekawe czy pośpi sobie przez ten katarek.
Pisałyście chyba też że na brzuszku jest wygodna pozycja gdy ma dziecko kata ale kurcze moja na brzuszku za bardzo nie lubi więc nie pomogę jej .

Awatar użytkownika
kwiatunio
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6675
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:31

07 sty 2012, 13:07

witam sobotnie,

w domu posprzątane, paranie zrobione a ja z kawusią, Iza zasypia, Julka się bawi, co do nocki to taka sobie, Iza pije tą kaszkę ale więcej niż 100 nie wypije i tak się budzi co 3 godziny :ico_olaboga: ale dziś jestem w miarę wyspana :ico_sorki:

elibell, szkieletorek zdrówka dla Was i dzieciaczków :ico_brawa_01:
le źle nie wyglądają, więc chyba im wystarcza
no ja myślę że wystarcza skoro ma prawie 7 kilo :ico_szoking:

Awatar użytkownika
Gosia A
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2477
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:01

07 sty 2012, 13:36

inia1985, - jak ja cie rozumiem... starszy tez na mieszanym karmieniu - do 8 m-ca i było duuuuuzo łatwiej .... teraz je kaszke - ale tylko manna!!! lub pszenicza :ico_noniewiem: wszystkie ryzowe czy kukurydziane moge sama sobie zjesc :ico_haha_01: ... niby ten glutenu mało - ale widze, ze nie szkodzi - wsio ok - wiec daje ... owocki je juz ... wiec jak wróce do pracy bedzie rano - deserek potem kaszka a potem jak bedzie trzeba to obiadek - bo je juz .... ale nie pije!!!!!!!!! nic ... bo z czego???? tylko cyc ... a przez to z kupa problem .. wiec cwiczymy dalej ....butelki rózne ..
poza tym dzien dobry wszystkim
izuś_85, - ciesze sie z wami :-D
ide zupe podgrzac młodemu strszemu znaczy :-)

Awatar użytkownika
inia1985
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3491
Rejestracja: 14 sie 2009, 15:28

07 sty 2012, 14:05

ale w chwilach karmienia kiedy ręce mam zajęte to po prostu dobija
mnie też drażni, że nie mam spokoju, a właściwie Piotruś go nie ma, bo Mała wtedy go głaszcze, całuje i biedny tak niespokojnie je

elibell, zdrówka dla Was :ico_sorki:
No i gratulacje odnośnie ślubu .Oczywiście czekamy na zdjęcia sukni jeśli cos znajdziesz.
właśnie zapomniałam pogratulować :ico_wstydzioch: 3 śluby na wątku się zapowiadają
Źadnych słodkości nie jadłam od hohoh czasu
no właśnie i w święta tak się rzuciłam na ciasto, że szok... małego oczywiście wysypało :ico_wstydzioch: no już nie mogłam, jak tak patrzyłam na te ciasta z bitą śmietaną, kremami...

szkieletorek, zdrówka dla Lilci :ico_sorki: oby na katarze się skończyło

Piotrusiowi katarek i kaszel po 3 tyg!. sam przeszedł, teraz się cieszę, że nic mu nie podawałam :ico_sorki: Choć wtedy miałam wątpliwości, jak to tak się ciągnęło :ico_noniewiem:

Gosia A, a próbowałaś może lateksowego smoczka przy butli? Ja jeszcze nie

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości