Pinko
z tym katarem
zdrówka życzę
dziękuję Ci bardzo
a co do truskawek to nie muszą to być truskawki jak wolisz inne owoce to rób z innymi owocami ,
nie, nie, dam truskawki
Jedno co robię świadomie, to udzielanie słodyczy, nawet jak ktoś daje to każę odłożyć do pudełeczka do wszystkich słodyczy i po obiedzie jest rytualne wybieranie słodyczy.
to u nas jest tak samo, bo inaczej, Ula jadłaby same słodycze, a nie normalne jedzenie
Ale u nas Stasiu już próbował czekolady, maleńko tak dostał dwa razy, białą czekoladkę, bo dostał od babci
i też uwielbia ciasteczka owsiane, sama takie robię, w różnych wersjach i on je uwielbia. Oczywiście nie je słodyczy dużo, naprawdę od czasu do czasu, to Lulu częściej słodkości wciąga.
np jak moja szwagierka tak gadała że JUlka jest "za gruba" -
słuchajcie, nasze maluchy grube nie są, na to mają czas i takie gadanie ludzi to jest nienormalne, bo maleńkich dzieci się nie odchudza, nie wolno, one rosną, rozwijają się bardzo intensywnie i muszą jeść przy tym, bo popatrzcie jak w ciągu pierwszego roku się rozwijają. O nadwadze u dzieci można myślę mówić, jak 4 latek waży (jak sama napisałaś Tynusz) 27kg. To już jest problem myślę, choć czasem trzeba też wziąć pod uwagę kości, nieraz dziecko ma grube kości, a nie jest grube samo... mam nadzieję, że rozumiecie co wypisuję
Moja lulu waży 16 kg i myślę, że to ok, jak na jej 4 latka. Gruba nie jest, ale też jest bardzo ruchliwa, więc wybiega wszystko co zje. Nie przejmujcie się wagą u swoich maluchów, naprawdę ludzie są nieraz bezmyślni i chyba rzeczywiście chodzi o poprawę ich ego. Nie ma się czym przejmować, takie uwagi w stronę niemowląt to już czysta przesada.
o ludzie jak sie ciesze
super,ze tyle fajnych rzeczy Wam wpadło
nie ma się czym przejmować, ja też sporo rzeczy dostałam od innych, żadna to ujma
A Jula na rowerku tak dorośle i poważnie wygląda, jakby miała z półtora roku
śliczny ten rowerek
Kurde bede musiala isc do MOPsu jak tylko M sie zarejestruje w urzedzie,... to takie ponizajace tam isc
to wcale nie poniżające, państwo ma pomagać, jak jest taka możliwość to trzeba z tej pomocy skorzystać. Przykre tylko, że ta pomoc jest taka mała, a panie w MOPsie traktują ludzi jak kogoś gorszego, bez szacunku :-( Ja też myślę, żeby przejść się do mopsu i dowiedzieć się co nam przysługuje za pomoć...
Moje dzieciaki śpią, mężulo w pracy, wróci około 24, bo ma inwentaryzację, więc mam wieczór dla siebie, pogram chwilę i idę spać