pisałyście też o włoskach , cerze i paznokciach...wiec u mnie nie jest źle
ja mam tylko doświadczenie z łożeczkiem zwykłym
hehe...to podonie do nas...akurat w tym "trafionym" cyklu postanowilismy z mężem odłozyc staranka do grudnia (bo dowiedziałam sie o ciązy koleżanki z pracy) i od tej decyzji uwazaliśmy bardzo(tak myslelismy )...nawet rzadziej niz zwasze dochodziło do stosunku...ale widocznie Bog miał inne plany... na pocztaku byłam ciut załamana...i w szoku...bo kazdy inny cykl bym podejrzewałam ale nie ten...No i "zaplodnienie" było tak wczesnie, ze wogole bym ciąży nie podejrzewala, ja te plodne to chyba zaraz po okresie mialam
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość