
Maksio śpi, coś dzisiaj jest marudny, łazi za mną i szlocha ( udaje


Byliśmy dziś na spacerku, przyjemny mrozik, aczkolwiek ja już o niebo wolę upały



U nas na obiad było risotto z warzywami z kurczaczkiem z grilla ( patelni grillowej).
K właśnie przekłada ekogroszek do kotłowni a ja mam chwilkę dla siebie

Emilia, Maksio tak jak Tosia na początku z jedną nóżką pod dupką zasuwał, ale później nauczył ją się w tył kłaść. Lada dzień Tosienka ruszy w przód


Aniu,



MamaIzuni, ojj nieciekawie masz z dziewczynami. Ob Izie szybko przeszła ta zazdrość. Nie dziwię Ci się, że nerwy Ci puściły

Murchinson, cieszę się, że zupka smakuje, na pewno przekażę Pani Basi pochwałę

A ja Maksiowi dzisiaj ugotowałąm kawałek fileta z garćią warzyw (mrożona mieszanka z admatu), dodałam kaszkę mannę, szczyptę soli i łyżkę masła- ale Maksiowi smakowało

