dana, to mam inny pomysł. Baaardzo skuteczny.
Nie kupować tyle rzeczy/zabawek, bo podejrzewam, że ponad połową sie nie bawi tylko rozrzuca.
Wlasnie powiem ci kochana ze ona nie ma ich tak duzo bo juz jest po czystce tyle ze ona wlasnie wszystkimm sie bawi ale nie odklada na miejsce tylko rzuci na podloge i idzie po cos nowego bo wlasnie wymyslia sobie inna zabawe a ze jej fantazja nie ma granic tak wiec uzywa praktycznie wszystkkich zabawek jakie ma a naprawde nie ma ich az tak duzoNie kupować tyle rzeczy/zabawek, bo podejrzewam, że ponad połową sie nie bawi tylko rozrzuca.
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość