dzwoneczek82, boski jest
jakie ma cudne włoski
dziękuję...na pewno skorzystam z zaproszeniaPozwoliłam sobie Ciebie dopisać do wątku zimowych maluszków na noworodkach
Asiu...moj syn mnie zadziwił...z tego co wiem bardzo dobrze radził sobie beze mnie...czasem pytał kiedy wrocę...ale wiem ze obyło sie bez histerii...dzielny chłopak! A tak sie tego obawiałam...i widze ze nie miałam czego....Mam pytanko jak sobie poradził Dawid z rozłąką z Tobą ? 2 tyg cię w domku nie było tak ? Czy przychodził do szpitala i jak reagował ?
dziekuje w imieniu Frankaasiab, o Franus juz czterolatek...brawo...100 lat dla Franusia... spoźnione ale szczere
no to super ja też myśle że Franek sobie poradzi gożej bedzie ze mnąAsiu...moj syn mnie zadziwił...z tego co wiem bardzo dobrze radził sobie beze mnie...czasem pytał kiedy wrocę...ale wiem ze obyło sie bez histerii...dzielny chłopak! A tak sie tego obawiałam...i widze ze nie miałam czego....
....do szpitala go nie zawozili...ze wzgledu na to ze w same siarczyste mrozy urodziłam..nawet do przedszkola nie chodził...bo jak wiecie to ja mam tylko prawko tak by musieli go autobusami ciagać...a po co...
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Thomasbulty i 1 gość