Jak my jemy Mały też coś ciamka i siedzi z nami przy stole w swoim krzesełku.
A co do niekapka to już dawno mamy opanowany. Tzn Antonio sam pije

Ja jak bawiłam Ole czy inne dzieci to dokładnie tak samo mamy robiły.Powiem Wam,że Zuzi nigdy nie dawała dwudaniowego obiadu.
Jak gotowałam to zawsze było mięsko w zupie i gęsta papka, więc wystarczało.
Taka temp byla przyjemna .wreszcie można było dziść wyjść spokojnie na spacer, bo temperatura "ludzka".
a ja czasami dawałam, bo czasem było tak ze Maja jadła zupke czy deser na spacerze a drugie danie w domu gotowane przeze mniePowiem Wam,że Zuzi nigdy nie dawała dwudaniowego obiadu.
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość