Gosia, obiecałam koleżankom, że do Wielkiej Nocy na bank, a może uda się do maja. I już żąłuję tej obietnicy...a długo zamierzasz popracować jeszcze? Ja miałam pobudkę o 5:50A ja znów do pracy po L4 chodzę... Nie mogę się dobudzić o 6 rano
ale na szczęście się dogadałam w pracy i wstaję o 7 niby godzina a różnica kolosalna.
współczuję no ale jeszcze 2 tygodnie tylkojutro grubo przed 5 muszę dupsko podnieść żeby w tej zamieci śnieżnej dojechać
ale bym się napiła z chęcią. A może są jakieś drinki bezalkoholowe gotowe w sklepie co? Tak złapałam ochotę.nazywał się Virgin panthere
no tak ale jak się będziesz źle czuła?I już żąłuję tej obietnicy...
ale pracę już zdałaś? Jak tak to czas wystarczający ja pamiętam oddawałam pracę i z koleżanką chciałyśmy się zapisać na obronę na za tydzień a promotor do nas że on chce za 2 dni bo jakaś tam babka na wakacje się udaje. Więc ja się zgodziłam koleżanka stchórzyła że za szybko. No i przez dwa dni uczyłam się pytań i obroniłam a stresu mniej a co studiujesz?Dziewczyny dzis sie dowiedzialam ze za 2,5 tyg mam obrone mgr
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość