Sylwia, no tak
a lekarz zabronił ale narazie nic sie nie dzieje więc cóż zrobić
ja tez spałam ale w nocy nas dopadło
jeśli chodzi o koszule to ja nie uważam że trza wziasc najgorszą bo ja spokojnie doprałam swoją koszule po porodzie już dwa razy
teraz tez ją biorę a kupilam nową na potem
ja lubie i koszule i piżamki więc mi obojętne
ale napewno ja nie kupie koszul a tymi zakłądkami do karmienia ponieważ one się podobno rozchylają
ja kupilam zapinane na guziczki
no i w weekend zakupiłam sobie stanik do karmienia
więc już mam spokojną głowę
a jesli chodzi o stres to my jesteśmy mega zestresowani przez majke
ona nas terroryzuje
i tak już jest lepiej ale ten rok był koszmarny
te jej nocki, płacze niewiadomwgo pochodzenia
koszmar