Awatar użytkownika
asiula26
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1985
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:07

29 mar 2007, 14:17

No tak dziewczynki, robi się nam coraz ciężej. Ja zawsze szybko chodziłam a teraz jak ide na miasto to szybko łapię zadyszkę. Ja mieszkam na 9 piętrze ale mam windę więc po schodach nie muszę chodzić :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

29 mar 2007, 14:41

asiula26, ciezko sie przestawic, nie????Ja zawsze taka aktywna bylam a teraz jak slon - nawet skarpetki sama nie zaloze :ico_placzek:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

29 mar 2007, 14:46

ja jeszcze skarptki sama zakladam... ale buty to juz tylko takie wkladane, zadnych wiązanych :P a no i wczoraj tak mnie plecy bolały, ze jak siedzialam i moczylam nogi to zeby wytrzec to Artur musial mi pomóc...

a teraz strasznie bola mnie zebra pod prawą piersią i ciężko mi się oddycha... w nocy nie moglam w ogole ani na chwile polozyc na prawym boku...

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

29 mar 2007, 15:01

Ach te nasze dolegliwości, ja tu dopiero 6miesiac i tylko raz moje kochanie mi skarpetki zakładało ale dlatego że bolał mnie brzuszek i ciezko było się schylić, ale podobało mi się to zakładanie skarpetek :ico_brawa_01:
A jak już będe miała ogromny brzuchol to będzie ciepło i nie będę musiała wiązanych butów nosić ani skarpetek :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

29 mar 2007, 15:17

ach te dolegliwosci ciazowe :ico_oczko: :ico_oczko: ja niestety skarpetek juz sama nie zaloze nie siegne hi hi a teraz przez godzinke wypisywalam kartki swiateczne i odlot boli mnie palec od pisania :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_olaboga: ale jaja hi hi

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

29 mar 2007, 15:51

Ja skarpetki jeszcze załoze budziki tez ale ile sie nasapie przy tym :-D :-D a spanie jakos mi nie wychodzi budze sie ciagle :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

29 mar 2007, 19:01

no ja jestem na finiszu ale bede wpadac do was w pologu i skarzyc sie na bolaczki poprodowe :-D Albo nie - bo nie bedziecie chcialy urodzic :ico_wstydzioch:
To bede wpadac i porownywac czy ja tez tak mialam :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Carmen81
Rozkręcająca się gaduła
Rozkręcająca się gaduła
Posty: 19
Rejestracja: 29 mar 2007, 17:35

29 mar 2007, 20:45

Ja wam powiem całkiem szczerze, ze jeszcze nie mam takich problemów, ale wiem, że wszystko przede mną :ico_haha_02:
a tak poza tym to witam was ciężaróweczki. Dotychczas bywałam głównie na wątku starających się, no ale jak widać z przebiegu sytuacji mam teraz pełne prawo przyłączyć się do was :-D
Moje dolegliwości to jak narazie okropny ból piersi, nerwy (czasem, aż za mocno :ico_wstydzioch: ), częste siusianie i...okropne wzdęcia :ico_wstydzioch: Też je miałyście?

Awatar użytkownika
zbora
Częstowpadacz na plotki
Częstowpadacz na plotki
Posty: 106
Rejestracja: 22 mar 2007, 12:31

29 mar 2007, 21:37

CarmenGRATULACJE!na początku to raczej normalne. Ja już po ok.2tygodniach wiedziałam, że jestem w ciąży, właśnie ze względu na wielkie i obolałe piersi i sikanie nocne (straszne!!!)Nerwy też były, tym bardziej, że miałam jeszcze obronę mgr!!! Ale przejdzie, spokojnie! Potem, jak sama czytasz, jest już tylko gorzej. A na pocieszenie napiszę Ci, że ja nie mam takich problemów, jak koleżanki :-D Po schodach mogę jeszcze swobodnie wchodzić (czasem wbiegać powoli), targać po nich odkurzacz itp. No schylanie się do butów staje się trudne, ale jak podniosę nogę to radzę sobie sama. Z łóżka wstaję swobodnie. Rany, chyba jestem jakaś dziwna, co??? Ale proszę wszystkich o trzymanie kciuków, żeby tak było dalej!!! :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
agnieszka01.04
4000 - letni staruszek
Posty: 4895
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:09

29 mar 2007, 21:39

NO IDENTYCZNIE TYLKO NERWY MI PRZESZłY :ico_brawa_01: A TE DWA OSTATNIE NIESTETY NIE,A GRATULUJę CARMEN81 ZOSTANIA :ico_ciezarowka:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość