dzień dobry:)
Jadzia, , doskonale cie rozumiem...my od dwoch tygodni walczymy z potwornym przeziebieniem...juz 3 razy lekarza zaliczylismy...i tez nic nie dostalismy, tylko przykaz zeby karmic piersia-czesto, ale niewielkie ilosci zeby sie nie odwodnila...no i powiedziano nam, ze u takiego maluszka takie przeziebienie trwa baaardzo długo, bo wszelkie kanaliki sa bardzo malutkie i ciezko im sie oczyscic....u nas katarek juz powoli przechodz0frida dzisiejszej nocy tylko raz byla uzyta, zostal kaszel...
życze zdrówka i sil, bo teraz to Wam bardzo potrzebne...
Ja zalamalam sie wczoraj na zajeciach z lekka...mam 4 prace do napisania przez nastepne 3 tygodnie...kurcze, nie mam poijecia jak to zrobic

ale cóz, sama sie na to zdecydowalam, nie???
oprocz tego po Filipie, Hani i moim mezu wirus dopadl i mnie...Boli mnie gardlo, meczy kaszel i ogólne zmeczenie...
za oknem 12 stopni ale wieje i leje, szaro i ponuro, ech....