Cześć!
Zdrówka dla Ciebie
kwiatunio,
zirafka, i dla Kubusia
No i popisałam- M. mi już nadaje alfabetem morsa w nianię
Aaa, zobaczymy, ile wytrzyma
My Maćka kąpiemy co dzień. Nawet nie z brudu, tylko rytualnie,że tak powiem.
Kiedyś nie było jak go wykąpać (jak nam ten kaloryfer wybuchł!) i bałam się o nockę, ale nic się nie działo, normalna nocka jak zawsze. Więc w zasadzie dla niego to bez różnicy
A Zuzię odmakamy co drugi dzień
Albo prysznicujemy
A u nas jak u
kwiatunio, Maciek idzie kimać po kąpaniu. Dostaje cyca, czasem przy nim zaśnie i śpi, a czasem sobie urzęduje w łóżeczku, to jego czas na "zabawy własne", hehe... Jak mu się znudzi to smoczek w dzióbek i śpi
A propos gina...
Ja byłam w grudniu i wsio ok było.
Ale wkurza mnie jedna rzecz
i pytanie do mam po cc- czy macie dziwne uczucie- czucie powyżej cięcia, a poniżej pępka? Dla mnie to takie blee, jakby nie moje ciało. Ginka mówi,że spoko, bo przecież też nerwy przecięli. No, ale ile to będzie trwać??? Ja po Zuzi tego nie pamiętam