Facet wycofal sie z zakupy perfum bo żona jednak nie jest zdecydowana.A tyłęk mi od wczoraj zawraca w tej sprawie. 
i kilka rzeczy potrzebnych po porodzie- podkłady, majty itp właśnie trzymam kciukiale może uda się za jeszcze więcej sprzedać
My sprzedawaliśmy samochód tą starą hondę. No i w sobotę przyjechali faceci no i tak się targowali że Paweł im zszedł na 2850zł tylko że samochód na mnie a ja u lekarza więc nie mógł sprzedać, a Ci ludzie mówią no to przyjedziemy za godzinę. A za godzinę zadzwonili że z bankomatu nie mogą pieniędzy wziąć żeby na poniedziałek przełożyć. A Paweł mówi ok ale jak ktoś się trafi to sprzedamy chyba że zaliczkę dacie. A oni nie dali. No i dzisiaj przyjechała babka za 3 tysiące kupiła
a oni się namyślili i chcieli przyjechać po samochód 
Więc może madleine u Ciebie źle nie będzie Tylko szkoda że akurat teraz potrzebujesz pieniędzy.
Acha... Marta coś o podkładach poporodowych pisałaś. Chodziło Ci o te wielkie wkładki czy takie podkłady nieprzemakalne? Bo jak typowe podkłady to ja polecam takie dla bobasów z Rossmana. Kupiłam niby dla siebie po porodzie i wykorzystałam może z 3 a reszta służyła mi jako podkład do przewijania Jolki...szczególnie niezbędne w podróży 
Qanchita, kupiłam jedne i drugie podkłady te z rosmana znam- używałam przy juniorku. teraz zamówiłam jakieś inne bo akurat u tego kto łóżeczko sprzedaje to na przesyłce oszczędzę a do domu przyniosą
cierpię na bezsenność
usnęłam przed 23, ok 2.30 do wc wstałąm i chyba 2 godz przewracania się. a nie stresowałąm się, tak na luzie leżałam 
teraz chłopaki do pkola pojechali, potem jedziemy z m. na dwa auta do mechanika-mojego zostawiamy bo mu jakaś sprężynka poszła (110zł nieplanowanego wydatku )]
śmieję się że jak nim jezdziłąm to sie nie psuł, teraz więcej za domem stoi to sie sypie staruszek
potem już m.autem na zakupy jedziemy bo obiad to bym musiała u sąsiada jeść bo mam puchy w lodówce
te z rosmana znam- używałam przy juniorku. teraz zamówiłam jakieś inne bo akurat u tego kto łóżeczko sprzedaje to na przesyłce oszczędzę a do domu przyniosą cierpię na bezsenność
usnęłam przed 23, ok 2.30 do wc wstałąm i chyba 2 godz przewracania się. a nie stresowałąm się, tak na luzie leżałam teraz chłopaki do pkola pojechali, potem jedziemy z m. na dwa auta do mechanika-mojego zostawiamy bo mu jakaś sprężynka poszła (110zł nieplanowanego wydatku
)]śmieję się że jak nim jezdziłąm to sie nie psuł, teraz więcej za domem stoi to sie sypie staruszek
potem już m.autem na zakupy jedziemy bo obiad to bym musiała u sąsiada jeść bo mam puchy w lodówce
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Google [Bot] i 1 gość