ostatnio nie miałam czasu ani chęci na nic... przeziębienie mnie dopadło ale chyba już powoli mija chyba chodzi o coś w stylu szafki pod telewizorKoroneczka napisał/a:
rtvce
nie moge rozszyfrowac,ale
tak mi się wydaje 
dziekiUdanych zakupów. My tez jedziemy ale wymienić na większe, a 24 jadę na kiermasz bucików memo w Łodzi.
a skad Ty sie dowiadujesz o tkich kiermaszach? bo moze u nas tez sa a ja nic nie wiem 
wczoraj od chrzestnego dostała cymbałki,2 sukieneczki i 2 opaski Hania przy okazji też opaskę i pantofelki,ale kurcze za małe,źle babka zmierzyła w sklepie i mają je wymienić 
Milena nosi buciki na dwór,mam pierwsze adidaski po Hani jakie jej moja mama kupiła i jak idziemy na dwór to zakładam,są niecały 1 cm większe,chyba 7 mm,to jest ok,przynajmniej jak na dwór idziemy to może podreptać za kolejny ząbek 
poproszę tak fajnie wygląda jakby przysiady robiła i dopiero po którymś razie siada Nie, po mieszkaniu chodzi w takich grubszych skarpetkach z abs-em (cała stopa zasilikowana). Buciki z myślą o cieplejszych dniach jak już kombinezonu nie będziemy zakładać.mlodemu zakladasz normane buciki? my narazie nosimy takie szmacianki, miekkie, a bardzo czesto skarpety grubsze, bo Tosia gubi buty
Z ich strony, już wysyłam Ci adres.a skad Ty sie dowiadujesz o tkich kiermaszach?
Ja właśnie kupiłam chyba ciut za małe i chcę sprawdzić rozmiar większy.są niecały 1 cm większe,chyba 7 mm,to jest ok,przynajmniej jak na dwór idziemy to może podreptać
to wy jeszcze w kombinezonie?Buciki z myślą o cieplejszych dniach jak już kombinezonu nie będziemy zakładać.
wowspał od 9
ładnie sobie pospał 
zrezygnuję z tego orange bo za dużo nerwów tracę,najwyżej na 2 miechy zniknę z życia internetowego za zebulkaTak. Przynajmniej wiem, że nigdzie małego nie podwieje, nie jest zimno i nie meczy się w butach w czasie snu (on właściwie każdy spacer przesypia). Największy mróz przy jakim my wychodziliśmy to -8, w śpiworku miał cieplutko jak w ulu, za gorąco też nie bo inaczej wrzask byłby na maksa.to wy jeszcze w kombinezonie?
Mateusz miał 2 kombinezony-jeden nosił do grudnia, drugi do teraz. Nie chodził więc nie było sensu kupować buty.u nas Filip kombinezon w grudniu nosil bo szczyt jego rozrostu nastapil w styczniu i przestal w niego wchodzic a ze mam 3 komplty kurtek ze spodniami drugiego kombinezonu juz nie zakladalam.Butki tez mu kupilismy i jak wychodzil na swoje nieliczne spacery to mogl dreptac.
Stwierdzili ze skoro i tak umiera to nich to bedzie w domu a nie w hospicjum,
tzn jakiego obywatelstwa?polskiego?jutro jedziemy do ambasady we Wroclawiu bo im jakiegos papierka brakuje i dopiero ruszy sprawa aktualizacji naszego obywatelstwa.
cena za hospicjumBabcia zdecydowala ze zabiera dziadka do domu. Dzis ma komisje czy mieszkanie sie nadaje i jesli sie zgodza to juz niedlugo dziadek wraz z cala swoja aparatura bedzie u siebie. Stwierdzili ze skoro i tak umiera to nich to bedzie w domu a nie w hospicjum, ktore wycenili sobie na 6500 E za miesiac
i jeszcze babcia będzie patrzała jak dziadek umiera w domu,chociaż lepiej w domu niż szpitalu u nas za to już na spacerze nie ma mowy o spaniuon właściwie każdy spacer przesypia
jak zaśnie to najwyżej na pół godzinyWróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość