dzwoneczek82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2143
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32

18 mar 2012, 10:15

cześć wam ...
u nas piekna pogoda...wiec duuuuuuuuuuuuuuzo spacerujemy... :-D
już rozdwojone.
:-D

ja tez jestem dzieckiem butelkowym , moj mąz tez... :-D dwa dorodne byki z nas :ico_oczko:

a ja jeszcze do wczoraj walczyłam...ale z marnymi skutkami, Patryk cały czas płaczący i denerwujacy sie podczas ciągniecia moich flakow (przez co prawie cały dzien na rekach)...po wieczornej butli padł...noca sie troszke uzbiera mleczka to ciągnął cyca
..a dziś rano znow to samo...ciągnie, denerwuje sie i płacze...dałam mu troszke sztucznego zasnął... :ico_haha_02: teraz już wiem o co biega...

miłego dnia :-D

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

18 mar 2012, 10:38

chyba nie ma kobiet którym karmienie przychodzi z łatwoscią. Przynajmniej ja żadnej takiej nie poznałam nigdy, ani na forum, ani w rzeczywistości.
I jestem za wyborem. Każdy ma prawo do swojego, równie dobrego, bo żaden dziecku nie zaszkodzi przecież.
Ja przyznam, że jestem leniem. I wolę się pomęczyc z cyckami kilka tygodni a potem nie musieć się użerac z flachami, wyparzaniem, myciem, wstawaniem w nocy :-D
Poza tym podchodzę do tego mocno na luzie, dlatego po trudnawych początkach zawsze jakoś potem idzie gładko.
Teraz już w ogóle nie mam parcia na karmienie cyckiem. Będzie co ma być. Ale lepiej, żeby było wygodniej każdej z nas osobna i wg potrzeb dzieci.
Bo karmienie ma byc miłe, a nie z przymusu. Dlatego lepiej podać jedzenie z uśmiechem, a nie martwić się:
-że nie ciągnie cycka, nie leci mleko
lub
- że trzeba wstawac w nocy, snuć się po kuchni, w kółko flaszki myc (to ja :ico_haha_01: )

Awatar użytkownika
Myszka_
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3255
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:25

18 mar 2012, 10:42

DZień Dobry,
my znów pobudka po 6 :ico_placzek:

Właśnie się maluje, włosy trzeba zrobic i do kościółka ruszamy a potem obiadek i na tagi ruszamy.
u nas piekna pogoda...wiec duuuuuuuuuuuuuuzo spacerujemy... :-D
u nas też pięknie, wczoraj niemal cały dzień na polku, do spacerów to ja się tak nie bardzo nadaję, ale staram sie korzystac i człapię twardo :-D
ja tez jestem dzieckiem butelkowym , moj mąz tez... :-D dwa dorodne byki z nas :ico_oczko:
ja też butlowa, moja mama nie miała pokarmu, mówiła że próbowała ale się nie dało leciec nie chciało to dała spokój, całą naszą 3 na butli wychowała i jakoś nie czuję się gorsza od innych :-D
Teraz jest presja na karmienie piersią, ja uwazam, ze nie ma co dać sie zwariowac,
dokładnie, kobieta powinna miec wybór a reszta nie powinna sie odzywac, a tu nagonka na te co nie chcą karmic jakby nie wiem co za zbrodnię popełniały :ico_olaboga:
mi z Damianem karmienie szło spoko, fakt na początku poranione cycki, ale potem spoko, ale jakbym miała się męczyc lub cał dzień dziecko na cycku trzymac i ani się wysikac ani wy..., ani zjeśc dałabym se spokój!! Nie szalejmy, kochac i tak dzieci będziemy a to przecież najważniejsze prawda...?

Miłego dnia Kochane

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

18 mar 2012, 11:02

I wolę się pomęczyc z cyckami kilka tygodni a potem nie musieć się użerac z flachami, wyparzaniem, myciem, wstawaniem w nocy :-D
- no wlasnie,ja lubie karmic,wrecz kocham karmic - bo moje dzieci jedno drugie jadlo 20 minut z jednego cycusia,bekalo i czekalo kolejne 2-3 godziny,dawalam nastepnego cycka,zjadlo,beknelo i luz.W nocy to samo,wyciagalam ssaka,polprzytomna wywalalam cycucha i spalam dalej,jak sie przebudziam,to cycus flak,a ssak spal,wiec tylko odkladalam do lozeczka :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: :ico_wstydzioch: W szpitalu jak bylam,na trnusach z Zuzka taka malutka,tez super,bo nikomu nie przeszkadzalysmy,tylko zakwilila,zatykalam ja cycuchem i luz,wracalismy z tej Warszawy 6 godzin autem i tez nie bylo problemu z butelka,mieszanka,wyparzaniem itp,bo wszystko bylo ukryte pod bluzka :ico_oczko:

Jasne,ze nie ma nic za darmo - musialam uwazac na to co jem,zmuszalam sie czasem do picia wody,zeby produkcje podkrecic,nie moglam sobie wypic na imprezce itp,no ale cos za cos.

Ja juz w ciazy sie nastawialam na to,ze bede karmic i karmilam,jak dosalam zapalenie,to sobie wkrecilam,ze teraz juz pewnie mleka nie bedzie i faktycznie nie bylo,duzo zalezy od naszej psychiki i tego malego ssaka :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Martalka, a Ty masz w lep,bo zniknelas bez slowa,a my tu sie martwilysmy :ico_nienie:
a tu nagonka na te co nie chcą karmic jakby nie wiem co za zbrodnię popełniały :ico_olaboga:
- chyba juz nie tak,jak kiedys,jak urodzilam Zuzke i lezalam z dziewczyna,ktora miala bardzo duze brodawki i dziecko nie moglo zlapac,to pielegniarki same mowily,ze ma dac butle i sie nie stresowac :ico_sorki:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

18 mar 2012, 11:09

Martalka, ja wlasnie będę cię podziwiać za to karmienie przy takie gromadce
ja bym psychicznie nie wyrobiła
wole wsadzić butle do zmywarki :-D
mały dzisiaj jadł 3 razy po kąpieli i zadowolony

Awatar użytkownika
asiab
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5300
Rejestracja: 20 paź 2007, 09:20

18 mar 2012, 11:12

To ja też z tych kobiet co Rybcia co kochają karmić piersią , nie miałam nigdy problemów z cyckami moje sutki to jak smoczki tak położne powiedziały że są idealne do karmienia i ani Franek ani Ula mi nie poranili :-) . Wiem że może nadejśc taki dzień że bedzie kryzys tak miałam z Frankiem chyba miał 3 miesiące jak sie denerwował przy karmieniu i myslałam że sie nie najada i kupiłam mleko sztuczne ale on nie chciał go pić wiec przemęczyłam sie i tak karmiliśmy sie 20 miesięcy. Co do picia wody to mam takie pragnienie że potrafie 2 l wody dziennie wypić ale ja lubię wodę wiec luz.

Wiecie co Ula mi kicha bardzo dużo potrafi 10 razy pod rzad kichnąc a jak jej czyszczę nosek fridą to nic z niego nie wychodzi a słychac jakby coś tam miała bo tak furczy jej w nosku :ico_olaboga: . Ciekawe kiedy jej pepuszek odpadnie miała strasznie grubą pępowinę i ten pępuch jest taki gruby :ico_olaboga: nie lubię tego czyścić ale trzeba .

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

18 mar 2012, 11:13

iw_rybka, no ja tez lubiłam karmić majkę
początki też nie były świetne ale ona była bardziej elastyczna i dostosowywała się do róznych sytuacji
a on ma z tym problem

a wiecie że ten "panicz" nawe tbutle je na raty
zje 30ml przysypia, odbije i znowu do butli i znowu po 30ml odbija
więc u nas nawet karmienie butlą trwa prawie pół godz

[ Dodano: 18-03-2012, 10:15 ]
asiab, moj też kicha
naprawde często i tak śmiesznie
ale nie wydaje mi się żeby to było cośnie tak

u nas pępek , jak zwykle, gruby straszliwie
u każdej z dziewczyn trzyma się ok miesiąca i tu widzę bedzie podobnie

no wlasnie asia jak ja bym miała chociaż dobre sutki bo jeszcze pół biedy
a ja jestem poprostu płaska
i nawet jak już kilka mies karmiłam majke to mi się nie wyciągneły

Mad.
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5060
Rejestracja: 19 cze 2011, 12:02

18 mar 2012, 11:25

asiab, dzieci takie male kichaja bo w ten sposob oczyszczaja sobie drogi oddechowe :-) I tez furczy... psikam jej Sterimarem i jest lepiej :-)

A co grubego pepuszko to i moja taki miala. Nie caly miesiac sie trzymal. A teraz jest ladniutki :-)

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

18 mar 2012, 11:28

Mad., piekne zdjęcie w podpisie :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
kingoza
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2003
Rejestracja: 01 maja 2011, 15:22

18 mar 2012, 12:29

witam i ja :-D
a to my na poczatku 39 tyg :ico_haha_01:
Obrazek

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość