to niezły głodomor z niego90ml za każdym razem

a widzisz, to źle zrozumiałam :Dmartalka ale on zjada 90ml za każdym razem
tylko musi sobie odbic
ale jak odbije to je dalej
ładne kupki i spokojny sen
teraz to już nam tu kity wciskasz :Dniestety ja sie na matkę średnio nadaje więc mały musi się dostosować
Wiem, że łatwo się mówi..., ale ogarniesz się szybko i dasz radę, zawsze początki są trudne, ale nauczycie się żyć razem. Dobra jest pora roku, bo zawsze można gdzieś wyjść i dzień za dniem ucieka, dzieciaczki rosną w oczach, gorzej byłoby na jesień.M musi wziąść opiekę bo ja tego nie ogarnę
strasznie się boje zostać z nimi sama w domu
witam ja z rana Jagodko ja tez nie lubie bawic sie z kubaMartalka, ja wiem że jestem kiepska
nie bawie się z moimi dziećmi, nie sprawia mi to przyjemności
kocham je nad życie ale zapewniam im tylko podstawowe potrzeby
a teraz to już wogule rozdzielić sie na 3 będzie mega cięzko
M w tyg ma tak dużo pracy że praktycznie pracuje do 22 aja?
pośrodku tragedii
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość