ale znam mnóstwo przypadków gdy rodzeństwo nie ma ze sobą kontaktu, a wręcz się nienawidzą.
tu juz chyba nie chodzi oto ze rodzenstwo sie moze nienawidziec, ale wsrod moich znajomych jest 2 gdzie mają jedynaków i powiem Ci ze nienawidze z tymi znajomymi sie widywac, bo ich dzieci nie wolno dotykac, bron boze zeby ktoras z moich corek dotknela jakiejs zabawki, a jak moja corka poszła na kolana mamy jedynaczki to była histeria na maksa.
USUNEŁĄM jednak to zdanie .....i chyba dlatego ja nie mogłabym miec jednego dziecka.
Na swieta bozego narodzenia byla wlasnie ze znajomymi ktorzy maja Ige 7 letnia i Iga wogole nie chciala sie bawic z Maja, bo Maja przytulała sie do cioci (jej mamy) , prosila zeby jej cos zaspiewała, poczytała itp. a Ige krew zalewała.
2 tygodnie temu tata Igi zadzwonil do mojego meza czy chcielibysmuy razem pojechac na wakacje gdzies za granice. Ja powiedziałam kategoryczne NIE, bo byly by to zmanowane wakacje.
Oczywiscie sa wyjatki od tej zasady ale nie znam takich wyjatkow.
A co do tego pytania:
A kiedy będzie rodzeństwo...?
takie pytanie ciągle słyszę od rodziny, znajomych a nawet sąsiadów.
to u mnie tak było i jest nadal, ale teraz czepiaja sie nie kiedy bedzie rodzenstwo tylko kiedy bedzie braciszek. Ludziom nigdy dość.