U nas pogoda się skiepscila na maxa. Pada i zimno jest potwornie

Popoludniu byliśmy w marketach budowlanych rozejrzeć się co ile kosztuje a mąż teraz jeszcze pojechał do Aldi bo mama mi dzwoniła że są cudowne piaskownice

Z tym ze tym razem od 5 krzyczal ze 'nie chceeeee byc saaaaam' i 'nieeee chceee byc w tym domuuuuuu'.
ja chyba sernik na zimno zrobie,chociaż ostatnio sobie obiecałam ,ze koniec ze słodkim bo nie mogę na brzuch swój patrzećChodzi za mna jakies ciasto...
to trzymam kciukaski ,żeby już tak małej zostałoU nas dzisiaj jedna pobudka w nocy na jedzenie o 1 i nastepna po 6caly czas by tak moglo byc
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość