dziewczyna z którą leżałam w sali i wczesniej rodziałam też tak miała, myśmy wychodzili a ona z córeczką jeszcze tydzień leżały. Madzia aż sie popłakała, ze musi zostaczuzka tez miala tak duza zołtaczke i w ogole jej nie spadala. ja nastawialm sie ze wyjde w 1 dzien swiat i nici z tego az tak sie poplakalam ze lekarze chcieli mi dac tableki na uspokojenie i siedzialam w szpitalu 6 dni.
Bry
w nocy mialam skurcze co 10 minut przez 2h i tak czekalam az beda coraz krotsze i pojedziemy na porodowke a tu dooopa, uspokoilo sie i nic sie teraz nie dzieje
mam nadzieje ze mi sie rozkreci bo juz nie chce mi sie bdan robic i do lekarza jechac 
strasznie zmeczona jestem
mam nadzieje ze malemu Biniu szybko przejdzie i wyjda
ide na jakies sniadanie bo nie mam na nic sil
w nocy mialam skurcze co 10 minut przez 2h i tak czekalam az beda coraz krotsze i pojedziemy na porodowke a tu dooopa, uspokoilo sie i nic sie teraz nie dzieje
mam nadzieje ze mi sie rozkreci bo juz nie chce mi sie bdan robic i do lekarza jechac strasznie zmeczona jestem
mam nadzieje ze malemu Biniu szybko przejdzie i wyjda
ide na jakies sniadanie bo nie mam na nic sil
Bry Dzień Mamuśki
Wisania dzięki za info od Kingi, a takiej "bratowej" to nie zazdroszcze, nie doś że bezczelna to jeszcze tego 8zł to by się wstydziła
no ale nie mamy wpływu na wybory rodzeństwa
Rybcia, też mam gorszy dzień, zostawiłam Dadka w domu i oczywiście od rana udaje, że nie słyszy, robi wszytsko na opak a mnie aż trzepie
puścił się mu w końcu katar i kaszel zmienił się na odrywający, noi dziś katar nabrał koloru - ropnego niestety
pozdrów Biniu i dobrze, że mąz nakrzyczał w tym przypadku bo widac miał rację - czasem się im zdarza
Su, witaj po przerwie, i
za 8 miesiąc, ja jeszcze troszku i 9zacznę - ale to leci
[ Dodano: 30-03-2012, 11:11 ]
Gusia90, trzymam kciuki żeby się rozkręciło
Wisania dzięki za info od Kingi, a takiej "bratowej" to nie zazdroszcze, nie doś że bezczelna to jeszcze tego 8zł to by się wstydziła
no ale nie mamy wpływu na wybory rodzeństwa
Rybcia, też mam gorszy dzień, zostawiłam Dadka w domu i oczywiście od rana udaje, że nie słyszy, robi wszytsko na opak a mnie aż trzepie
puścił się mu w końcu katar i kaszel zmienił się na odrywający, noi dziś katar nabrał koloru - ropnego niestety
pozdrów Biniu i dobrze, że mąz nakrzyczał w tym przypadku bo widac miał rację - czasem się im zdarza
Su, witaj po przerwie, i
za 8 miesiąc, ja jeszcze troszku i 9zacznę - ale to leci u nas też paskudnie, na chwilę słonko wychodziło i w momencie czarne chmury to przykryłyAle u mnie ciemno, moze znów będzie snieg...
[ Dodano: 30-03-2012, 11:11 ]
Gusia90, trzymam kciuki żeby się rozkręciło
-
wisnia3006
- Cyber rusałka
- Posty: 6458
- Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30
-
wisnia3006
- Cyber rusałka
- Posty: 6458
- Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30
Hejo 
w ogole nie mam weny do pisania ostatnio...dzis to jakas nijaka jestem, leze i mi zle mama poprasowala mi ciuszki dla malego, siostra ma mi z kosmetykow dla niego cos kupic, torbe do szpitala mam juz prawie spakowana jakby mnie jutro zostawil...bo cos czuje ze mnie juz zostawi i na dniach bedzie jak on to mowi ,harakiri, robil czyli ciecie nie kupowalam sobie tego pasa ciazowego bo ten moj lekarz krzywo patrzy na to...dla dziecka mam zabrac pampersy, chusteczki do pupci i sudokrem.Ciuszki sa potrzebne tylko do wyjscia
w ogole nie mam weny do pisania ostatnio...dzis to jakas nijaka jestem, leze i mi zle mama poprasowala mi ciuszki dla malego, siostra ma mi z kosmetykow dla niego cos kupic, torbe do szpitala mam juz prawie spakowana jakby mnie jutro zostawil...bo cos czuje ze mnie juz zostawi i na dniach bedzie jak on to mowi ,harakiri, robil czyli ciecie nie kupowalam sobie tego pasa ciazowego bo ten moj lekarz krzywo patrzy na to...dla dziecka mam zabrac pampersy, chusteczki do pupci i sudokrem.Ciuszki sa potrzebne tylko do wyjscia Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: IvySkylark i 1 gość