dzwoneczek82,
Mad., cudne te myszki
Ja czekam aż przyjdzie babka z banku żeby jej papiery podpisać i smigamy na spacer
no dokładnie u mnie też łatwo nie było ale na szczęście udało się wszystko załatwić i Kubuś może być chrzczony tak jak planowaliśmy na świętaMad, Gabi- U mnie tez był problem z chrzestnymi, ale na szczeście udało sie. Ja też jedynaczka, wiec przy trzecim dziecku znależdz kogoś z mojej strony to niezły wyczyn:-(
hehhe to tak jak moja Lena u chrzestnego zaliczyła kąpiel a wujek(za moment świeży tata) latał po domu w szoku z wanienkąmówię Wam był caly w kupie, a ja przy okazji nie było sensu czyścić go husteczkami więc Borys zaliczył kąpiel w gościach
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość