gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

03 kwie 2012, 11:08

Marta26, super że tak Ci szyjkę podleczyli :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
No i nie Julka tylko Jolka :ico_oczko:
czeski bład :ico_wstydzioch: ja to mam dobrze z Tomkiem już duży chłopak i w dzień mogę się przespać jak coś :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

03 kwie 2012, 11:15

Marta26, swietnie wiadomosci!!! Teraz tylko zdrowiej z przeziębienia :-)


Ja dzis pospałam do pozna,bo w nocy nie moglam spac przez zatkany nos - zaczynalam chrapac i od razu sie budzilam hehe :-)
Dzis musze placki bananowe zrobic,zostalo troche obiadu z wczoraj to moze brat zje bo musimy jakos od niego auto pozyczyc bo jutro na tą nieszczesna glukoze jedziemy...strasznie sie tego boje...rano mnei tak ssie w zoladku ,ze nie jestem w stanie na czczo powstrzymac wymiotow wiec trzymajcie za mnie mocno kciuki :-)

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

03 kwie 2012, 12:47

Marta, super wieści u Ciebie! :ico_brawa_01: Oba tak dalej!

Madleine, cytrynkę weź ze sobą koniecznie - lepiej Ci ta glukoza pójdzie! :-) No i tzrymamy kciukasy, trzymamy :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

03 kwie 2012, 12:58

Madleine, ja jestem po glukozie...rzeczywiście straszne. Tzn jak piłam to nie było najgorzej, do kubka wcisnęłam sok z całej cytryny więc bardziej czułam kwas niż słodycz. Ale później jak siedziałam te 2 godziny w poczekalni to myślałam że umrę :ico_szoking:
Żołądek nawalał a Tymek tak szalał że myślałam że mi chce wyjść przez pępek :ico_olaboga:
Mam nadzieje, że nic złego z tego badania nie wyjdzie :ico_zly: Wyniki odbiorę w czwartek przed wizytą.

Marta26, jakie super wieści :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:
Relaksuj się dalej :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

03 kwie 2012, 13:04

Madleine, cytrynkę weź ze sobą koniecznie - lepiej Ci ta glukoza pójdzie!
wEZMĘ NAPEWNO,ALE NIE WIEM CZY U NAS MOZNA DAWAC CYTRYNĘ - TAM W LABO JEST TAKA STARA BABA KTORA WOGOLE NIE Kuma ( sory za caps) co sie do niej mowi i albo gubi moje badania albo zle mi pobiera krew i robi sie skrzep wrrr ale musze tam zrobic zeby miec refundowane to badanie...

Dziewczyny sorki,ze ja tak o jedzeniu ale wlasnie zjadlam najpyszniejszego omleta z dzemem porzeczkowym normalnie zrobilabym sobie drugiego ale sie boje o wage hehehe :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Kasiala
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1482
Rejestracja: 11 lis 2011, 14:07

03 kwie 2012, 14:07

Hej Laseczki :)

Marta super niusy przyniosłaś :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: teraz tylko wylecz przeziębienie i wracaj do Nas :-)

Madleine u mnie cytrynki do glukozy nie można było ale nie jest tragicznie to znaczy dobrze też nie jest... ja na wszelki wypadek wzięłam ze sobą worek gdy by mnie tak cofło... ahhh omlet z dźemem dawno niejadłam nie pamietam już...

Co do gotowania to ja tak lubię jak mi się chce a ze mało mi się chce to chyba nie lubię hahaha :ico_haha_01: :-D
idę do ginka na 15 zobaczymy co ta u dzidzi jak urosła ile waży i czy wszystko ok z mym podwoziem :-D no i wyniki krwi mi podpadały na łe na szyję... hemoglobina minimalnie w normie... hematokryt poniżej... więc pewnie żelazo będę musiała wcinać i powrócą zaparcia :ico_olaboga: :ico_placzek: :ico_chory:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

03 kwie 2012, 14:09

idę do ginka na 15
to koniecznie daj znac po wizycie :) bede trzymac kciuki :-)
ale nie jest tragicznie
Ja sie samego wypicie nie boję tylko tego,ze ja na czczo ZAWSZE wymiotuje,dopoki nie zjem i przeraza mnei to czekanie 2 h bez jedzenia za to ze "słodkim" w żołądku bleeeeeee

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

03 kwie 2012, 14:17

Madleine, mi nawet lekarka powiedziała żebym sobie cytrynę zabrała na to badanie to będzie mi łatwiej :ico_sorki: Trzymam kciuki za Ciebie :-)

Kasiala, czekam na relacje z wizyty :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
Kasiala
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1482
Rejestracja: 11 lis 2011, 14:07

03 kwie 2012, 15:45

Jestem już :)

Nasza dzidza to już olbrzym :ico_szoking: wazy 920g co odpowiada 27 tyg czyli tydzień strasza... ogólnie wszystko jest ok nerki pracują, zołądek zapełniony, przepona pracuje, dzidza ułożona poprzecznie... trochę lekarz się tym zmartwił ale jak byłam w piatek na USG to była ułożona inaczej więc ona jak to lekarz powiedział "szuka swojej pozycji" żelaza jeszcze nie zalecił powiedział ze nie jest duży spadek od ostatniej wizyty więc narazie ok lekarz przewisuje poród około 38 tyg ale nie wiem czy on to wywróżył z fusów czy jak :ico_noniewiem: nom i tyle i mówiłam mu ze bylismy chorzy a on pyta kto ja i mąż a ja móię nie, ja byłam a on to mói Pani prawidłowo bo dziecko też bło chore :ico_chory: i żeby nastęnym raze dzwoić do niego bo interniści boją się przepisywać leków a lepiej wziąć coś zeby szybko zwalczyć chorobę bo najgorzej w okresie okołoporodowym jak dziecko ma isę rodzić i matka chora to dziecko tez rodzi się chore czyli trzeba działać szybko...

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

03 kwie 2012, 15:54

bo dziecko też bło chore

o kurcze tzn ze nasz Marcinek juz w tym miesiacu drugi raz chory :ico_olaboga: a ja sie wlasnie zastanawialam jak to jest,ze jak jestem przeziebiona to on sie caly czas rusza - widocznie sie zle czuje biedactwo :ico_olaboga:

Ale dobrze,zewszystko ok na wizycie - dzidzia rzeczywiscie duza juz prawie 1 kg ;-)

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość