hej
Wczoraj Krzysiu małą histerię odstawił, śpiący jak reks był, a jak go włożyłam do łóżeczka to wył jak nie wiem co, to wzięłam go na ręce, a ten mnie zaczął szarpać, szczypać, ciągnąć za włosy ze złością, to go znowu do łóżeczka, to oczywiście ryk i tak dobre pół godziny z nim walczyłam-nie wiem o co mu chodziło, w końcu zasnął szlochając

dzisiaj też coś ze spaniem cudował, coś mi się wydaje, że chyba ostatni skok rozwojowy.
Murchinson mój mąż normalnie zatłukłby takiego sąsiada

to psychol jakiś normalnie

fajna cena na bebilon, tylko że u nas nie ma reala, a tesco mamy takie małe i lipne, więc wątpię, żeby było.
NOWA w pracy bez zmian, ostatnio było zamówienie na materiały biurowe robione i każda osoba podaje co potrzebuje-to jest na cały rok, mnie w tym czasie nie było, no i moje szanowne koleżanki nawet wkładu do długopisu mi nie zamówiły

więc cały rok będę chodzić i się o wszystko prosić. Z męża kontraktem nic nie wypaliło, bo Hiszpanie przebili wszystkie oferty-pracują za pół darmo, ale szykuje się teraz sporo prac na miejscu, zaczął się sezon to i praca będzie.
Koroneczka fajnie musi wyglądać to chodzenie Maksia

z jednej strony nie mogę się doczekać aż Kisiu zacznie tak maszerować, a z drugiej wolę jeszcze poczekać, bo wiem, że wtedy to dopiero urwanie głowy będzie

co do spania Krzysia, to fakt, że śpi jeszcze sporo w dzień, próbowaliśmy mu to spanie ograniczyć, ale nie da się, bo nie wytrzymuje i musi się zdrzemnąć.
Aniu wniosek brat musiałby napisać do sądu penitencjarnego albo okręgowego w waszym rejonie, ale jak mówisz, że ma okazję skorzystać z dozoru elektronicznego, to niech skorzysta, bo niewiele osób ma taką okazję i będzie miał karę z głowy. Krzysiu też rwie się do telefonu i pilota, ale jeszcze nie gada

Hania nieźle Ci spała

marzenie normalnie
Emilia i jak samopoczucie?
Moja Jadzia-kotka "łapie" zawsze motylki z rozmów w toku, a Krzysiu dzisiaj śmiał się w głos jak to widział
