Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

05 kwie 2012, 19:13

:-D

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

05 kwie 2012, 20:58

oj Tibby, ale zagwozdka> Mila ważyła 3100 ale ile mierzyla- nie pamiętam :ico_olaboga:

A czemu mi powiadomienia nie przyszły??? i nie zaglądałam...

Ja robię pieczony schab... chyba go właściwie zaraz wyjmę i rozmrożę i z rana natrę przyprawami. A upiekę w sob.
Jajca. nie wiem czy nadziewane czy jakie... bo kto to u mnie zje? ja i Milena??? :ico_haha_01:
Na jutro śledziki.
Wiele nie robię, bo będziemy przecież sami w 5tkę.

Z ciast chciałam Prince Polo.
I sernik z brrzoskwiniami, ale znowu... kto to potem pozjada :ico_haha_01:

Jutro pomalujemy jajca (wosk + barwniki).


Jeszcze mam tłumaczenie do roboty a komp nie współpracował i dopiero odczytałam dzisiaj tekst i mam w plecy cały dzień (znaczy wczorajszy wieczór- bo tyle mi z dnia "zostaje") tłumaczenia... kurde... ale mam niechcieja wstrętnego.
Jeszcze trochę, jeszcze trochę...

Anja224
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 224
Rejestracja: 17 lut 2010, 14:26

05 kwie 2012, 21:40

karo 22 : Julcia teraz waży 10 kg a ile mierzy dokładnie Ci nie powiem ale ubranka nosi na 92 czasem na 86 to zależy od ciuszków:)

Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

05 kwie 2012, 21:55

Jutro pomalujemy jajca (wosk + barwniki).
nigdy nie robilam w wosku jak to sie robi :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

05 kwie 2012, 22:44

gozdzik http://pozytywnakuchnia.pl/wielkanocne- ... e-woskiem/
podobnie robię, i podobnie, to u nas obowiązkowa tradycja.
Biorę najlepiej naturalny wosk, szpileczki zwykłe, metalowe. Topię w puszcze lub metalowym kubku na gazie (potem puszkę chowam na kolejne lata).
Ale maluję już UGOTOWANE na twardo i ZIMNE jajka. Potem wkładam takie pomalowane do barwników.
Natłuszczam lekko by błyszczały :D

maluje się krótkimi zdecydowanymi ruchami. Bo wosk szybko zastyga i nasz rysunek musi powstać w pojedynczych kreseczek.
Można malować kwiatki jak na foto. Można gałązki bazi (moje ulbione), kwiatki z kropeczek, zygzaki, napisy itd :D
Efekt piękny.
U nas wychodzi bardziej sybtelny niż u autorki bloga....

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

05 kwie 2012, 23:07

Martalka, podaj proszę przepis na to Prince Polo :ico_sorki:


fotki dla was:

moje dziecko dorwało się ostatnio do szafki z przyprawami i po wyjęciu puszki z bułką tartą mamy takie efekty:
Obrazek

mój śpiący królewicz: :-D
Obrazek

a tu moje dziecko stoi na kanapie na oparciu: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem: :ico_noniewiem:
Obrazek

najświeższe zdjęcie, jak to mój syn nosi czapkę tatusia - tu akurat pomagał w kuchni kroić pieczarki. więcej zdjęć z tego pasjonującego zajęcia zaś wam pokażę jak nie zapomnę :ico_haha_01: :ico_wstydzioch:
Obrazek

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

05 kwie 2012, 23:41

Tibby, podaję przepis. bardzo smaczne ciacho na dużą blaszkę.

UPIEC BISZKOPT Z 4 JAJ.

KREM:
Utrzeć 5 żółtek z 1/2 szkl cukru pudru.

Ugotować budyń:
wymieszać 1/2 l mleka z
1 lyżką mąki pszennej
2 łyżkami mąki ziemniaczanej
i z 1 budyniem śmietankowym

Utrzeć 1 kostkę masła. Do utartego masła dodać powoli żółtka i wystygnięty budyń. miksować na gładką masę.

PIANKA PRINCE POLO
5 białek
1 szklanka cukru (może być pudru)
15 dag orzechów włoskich (ja nie daję :P)
10 dag wiórek kokos.
2 prince polo XXL

Białka ubić z cukrem pudres, dodać rozdrobnione orzechy, wiórki, prince polo starte na tarce lub drobno pociachane. Wymieszać.

FINAŁ:
na biszkopt położyć krem, na krem piankę.
Zapiekać ok 25 min. (chyba 180st) :ico_oczko:
Dooobreeee



Kurde, mam nerwa... facet mi przysłał tekst niby krótki. Nie mając działającego worda musiałam uwierzyć na słowo.
A teraz 7 stron nadziubdzianych do tłumaczenia. Mózg nie ten... bleeeeee...
nigdy więcej bez przeczytania tekstu się nie podejmę (chociaż od tego faceta często coś mam, ale nie "aż takie krótkie" cholender jasny!!!!!! :ico_zly: ) Po co mi to?
Chyba czas odpuścić... Nogi mi "skaczą", brzuch się napina, nie umiem usiedzieć przy kompie... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!! ratunkuuuu :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

06 kwie 2012, 00:02

Martalka, dziękuję. Może jakoś po świętach wypróbuję. :ico_sorki:
uciekaj do łóżka. nie męcz się na siłę :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

06 kwie 2012, 01:13

tylko tak goopio skoro się zobowiązałam wykonać pracę na dany termin...
Wypociłam może 30% tekstu.
Boszzz... jak to jest napisane... dyrdymały, powtórzenia, naukowe stwierdzenia... okropnie się toto tłumaczy... I w tej minucie idę spać i tak nie moge się skupić, bo nogi mi powariowały totalnie... wszystko swędzi (ze złości :ico_haha_01: )... idu...

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

06 kwie 2012, 08:20

witam!!!
dzis na 12.20 mam usg juz sie doczekac nie moge:)

gozdzik ta karkowke sa tak robi: trzeba ja pokroic w plastry i porozbijac jak na kotlety poprzyprawiac sola pieprzem przyprawa do mies i powkladac w srodek plastry ogorka i papryki konserwowej. pozawijac jak na dewolaje i zalac sosem slodko-kwasnym. piec w piekarniku 1.45 ale w polowie tego czasu odlac polowe sosu aby wszystko dokladnie sie zapieklo.
Martalka, dziewczyno ja Cie podziwiam nie dalabym rade funcjonowac nastenego dnia

no i stawiam :ico_tort: :ico_tort: za 9 miesiac

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość