jagodka24, nie czuję tego że jestem matką, tak się na to cieszyłam a teraz doopa!
Wiem, że muszę zrobić wszystko w koło małego, nakarmić, przebrać itd. ale nie czuję, że to moje dziecko, dziwny stan. Dużo by można pisać
Co do karmienia to fakt trochę za bardzo się spinałam, teraz dwa dni już jest lepiej i mały spokojniejszy. Jak zajdzie potrzeba dostanie butle w dziuba bez większego zastanawiania się.
Sylwia, zdrówka dla Kuby.