Jutro na USG? Daj koniecznie znać co i jak tam.
Mam nadzieję, że to - tak jak mówi Izunia - dzidziuś się mości
jakbys siedziała w mojej głowie 
a powiem wam, że g prawdalepiej byc sceptycznym na "nie" i dac sie mile zaskoczyc niz na odwrotwszystko widziałam na NIe!
ja własnie zawsze byłam nastawiona sceptycznie w myśl zasady, że jeżeli będę zakładać najgorsze to się nie rozczaruję a jak się rozczaruję to tylko pozytywnie. I tak na prawdę tak bardzo wierzyłam w tą gorszą wersję, że w końcu do tego doprowadzałam, albo nie robiłam nic by to zmienić bo przecież co ma być to będzie ;)No tu niewiele da się zrobić ale nastawienie też jest ważne.
W każdym razie - będzie dobrze :D
a może to czas i okolicznosci zmieniają sposób myślenia.. kto wie, w kazdym razie porównując tamto nie było najlepszym z rozwiązań
[ Dodano: 19-04-2012, 16:38 ]
Helen, a Ty co starasz się?
a u mnie sie sprawdza, hehea powiem wam, że g prawda
nom, razem z TobaHelen, a Ty co starasz się?
niby mam to w podpisie, a i tak ciagle o tym zapominamJeśli problem ma rozwiązanie, to nie ma co się martwić. Jeśli problem nie ma rozwiązania, to martwić się nie ma sensu
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2012, 20:00 przez Helen, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Przed Ciążą, czyli chcemy mieć dziecko”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość