Nicola, trzymam wciąż kciuki za Karolinkę. Wierzę, że będzie dobrze. Nie ma innej opcji :)
u nas w niedzielę pierwsze (z dwóch) urodzinki (bo robimy dwa razy, na dwie części rodziny - dla mojej rodziny i dla rodziny M.) bo wszyscy się nigdzie nie pomieścimy, a poza tym, jakoś nasze rodziny się nie dogadują...

więc w niedzielę idziemy do rodziców M. i tam ma Tobik urodzinki.
następne dopiero w weekend majowy, bo mamy zaproszenie na grilla do mojej chrzestnej i przy okazji będziemy robić urodzinki malucha.
więc mam jeszcze trochę czasu na zrobienie tortu
dziś też na szczęście ostatni dzień w pracy

jak na nieszczęście, trafia nam się kontrola. mam nadzieję, że szybko minie i będziemy mieli spokój
