dwarmus
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 6
Rejestracja: 01 kwie 2012, 18:33

Złe samopoczucie.

01 maja 2012, 19:00

Witam , drugi trymestr ciąży znosze fatalnie ciągle mam zły humor, pretensje o najmniejszą rzecz, chodze rozdrażniona , czuje sie jakbym to nie ja była w swojej skórze. Nie wiem jak sobie z tym radzić, próbuję się wyluzować ale nie wychodzi mi to wcale . Nie mam ochoty wychodzić z domu, nie mam na nic ochoty ... Miałyście podobnie? Ciekawi mnie to w jaki sposób sobie radziłyście, bratowa mówi że jak napiła się piwa to od razu bylo jej lepiej , i wyluzowywala ale nie chce uciekać do alkoholu zbytnio. Pozdrawiam !

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

01 maja 2012, 19:30

dwarmus, jedyne co pozostaje to przeczekac :ico_sorki: Ja tez mialam takie etapy,ze bylam nastawiona anty do calego swiata,nic mi sie nie chcialo i bylam wsciekla nie wiem o co i na co i sama ze soba nie moglam wytrzymac,czasem tez sobie poplakalam - tez nie wiem dlaczego :ico_oczko: Pica piwa nie polecam,ja robilam sobie wieczorek relakasacyjny - kapiel z pianka,maseczka,balsamy itp. Polecam :-D

dwarmus
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 6
Rejestracja: 01 kwie 2012, 18:33

01 maja 2012, 21:07

Rybka wyprobuje Twojego spsoby jak tylko mąż zakończy remont łazienki , ale fakt też płacze nie wiem o co nie kontroluje tego totalnie , nie mam doswiadczenia bo to pierwsza moja ciaza , takze nie pozostaje mi nic innego jak przeczekac .

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

01 maja 2012, 22:27

takze nie pozostaje mi nic innego jak przeczekac .
- zdecydowanie tak :ico_oczko: Mysl o dzidziusiu i bedzie git :ico_sorki:

Awatar użytkownika
sensibel
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1384
Rejestracja: 16 mar 2007, 11:01

07 maja 2012, 08:18

dwarmus ja też jestem humorzasta, płaczę po kontach i obrażam się na byle głupoty. Co prawda od miesiąca już trochę spokojniej do wszystkego podchodzę, ale na początku bywało ciężko. Burza hormonów trwa, ale już niedługo będziesz tulić maleństwo i nie będzie czasu na myślenie o glupotkach :-D
Ja na wszelki wypadek jak miałam dobry humor uprzedzałąm M. żeby za bardzo się nie przejmował moimi wybuchami, bo w jednej chwili dosłownie wrzeszczałam a za chwile mi przechodziło i biedny nie wiedział już o co chodzi. :-D

seelee
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 55
Rejestracja: 25 wrz 2012, 08:20

Re: Złe samopoczucie.

25 wrz 2012, 08:38

Alkohol to chyba najgorszy pomysł na polepszenie samopoczucia - łatwo się uzależnić, jeśli faktycznie pomaga. A później ma się o wiele większy problem. Spróbuj jakiś łagodnych środków na poprawę nastroju. Teraz do głowy przychodzi mi tylko Magnolia, można ją kupić w każdej aptece. Ja sobie tak radzę, jak mnie dopadają jesienne nerwy ;-)
A jak już jestem na maksa nie do wytrzymania to idę na solarium, trochę promieni uv zawsze na mnie dobrze działało :-) Tylko wiadomo, że z tym też nie można przesadzać - mi raz w tygodniu wystarcza.

Wróć do „Ogólnie o zdrowiu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość