no i was doczyatalam .. ale nie bede sie rozpisywac az za bardzo
biniu nic sie nie martw ..tez mam tak czsami a na dodatek.. dzis mam takiego dola ze szok ... sama nie wiem co mnie ugryzlo... mam wszystkiego dosc .. mala jest grzeczna a mnie nic nie cieszy .. T. namawial mnie dzis zebym sobie kupila jakas sukienke na lato a ja mialam wszystko w doopie .. beczexc mi sie chcialo w skelpei

T. mowi ze to przez zmeczenie ale nie wydaje mi sie

brakuje mi "wolnosci" wyjscia na kawe i nie marwieniem sie czy z mala wszytsko ok .. np. wczoraj bylam u gina ... tom . czekal z mala na mnie na parkinku przez przwie 3 godziny ... (realie greckich szpitali) a ja co 10 min dzwonilam do niego pytajac czy z mala wszystko ok ...

az sie "wkurzyl" i powiedzial ze wszytsklo ok i mam nie wydzwaniac na okraglo i ze jak cos sie bedzie dziac to sam zadzwoni...
mama zuzi hehe znam ten bol tylka .. tak jakby stado rotwailerow odgryzlo ci pol doopy
ciezarowki cierpliwosci kochane ... juz niewiel wam zostalo .. kiedy bylam w szpitalu i weszlam na oddzial matek z noworodkami .. to az zrobilam sie melancholiczna .. az zatesknilam za tamtymi dniami

ach.. tez czas leci ...
[ Dodano: 10-05-2012, 21:28 ]
asienka a sciagasz sobie pokarm ??