Problemy ze spaniem c.d.

[zuzzka3]

Cześć Dziewczyny!
Pomóżcie! Co zrobić żeby moje półtoraroczne dziecko zaczęło w końcu przesypiać całe noce? ona potrafi po kilka razy się budzić, woła mnie, popłakuje, nadal musi wypić butlę mleka... a w innych przypadkach jest tak, że się obudzi wypije mleko i przez 2-3 godz nie śpi... Próbowałam odstawić jej to mleko, ale kilka godzin potrafi skakać krzyczeć i nie zasnąć...
Miał ktoś taki przypadek? Ja już jestem wykończona tymi nieprzespanymi nocami...

[Joanna24]

zuzzka3, JA MIALAM ZE STARSZYM PODOBNIE. Sorki za Caps. Teraz mlodszy ma skonczone 9msc. Noce to horror. Pobudka co pol godziny, co godzine na lyczka wody lub herbatki i jedna pobudka na mleko. Rozmawialam z Pania doktor. Nakreslilam jej problem. Lacznie z tym ze moje dziecko potrafi plakac i krzyczec dwie godziny i dluzej. Ze mieszkam w bloku gdzie mieszkaja sami Niemcy praktycznie i zabranie mu mleka czy picia na noc mija sie z celem bo bede miala problemy. Powiedziala mi ze nie. Mam ich tylko poinformowac ze przez kilka nocy moze byc glosniej i powiedziec czemu. Kazala zabrac malemu picie i mleko na noc. Dac mu kolacje na samo spanie mleczko lub cos do picia i do rana koniec. Przemeczyc go kilka nocy. Pierwsza noc byla katastrofa, budzil sie z placzem co chwile,kolo godziny 3 byla walka do godziny 6.Ale gdyby nie to ze dojrzal butelke z herbatka ( zapomnialam zabrac i zostala w rogu lozeczka) zlapal nawet nie wiedzialam kiedy wzial szczesliwy kilka lyczkow po czym mu zabralam i odkladalam do spania jak tylko sie podnosil. Chwile po 6 zasnal i spal do 8. Poprzednia noc byla juz lepsza. Obudzil sie dwa razy, chwilke pomarudzil przewrocilam go na inny boczek i spal do 6:15 po czym dostal troszke picia i spal do 8:15.Zobacze jaka bedzie kolejna noc.
A wiec zabierz jej wszystko do picia i mleczko na noc. Daj misia (to poskutkowalo u mnie przy starszym zeby nie nawolywal, wybral sam sobie maskotke ktora go pilnuje) opowiedz bajeczke ze misio teraz bedzie z nia spal i pilnowal zeby nic jej sie nie stalo...ze mamusia spi obok.

[JoannaS]

zuzzka3, juz kiedys zakładałaś tki wątek i tam dziewczyny Ci doradzały . Robiłaś coś z tych rad ? coś zmieniłaś ?

Ja chyba na Twoim miejscu poszłabym do lekarza i zapytała co może byc przyczyną a może i nawet psycholog, chpoć nie wiem czy 1,5 rocznym dzieckiem psycholog jakoś wywnioskuje co może byc pzyczyną, ale lekarz na pewno.

[ramonka]

zuzzka3, moja Zuzka do dzis budzi sie w nocy po 5 razy ;) powodzenia tyle ze ja juz przywykłam, w zasadzie to nie zdarzają się nam noce zeby sie nie obudziła, a ma 3 lata. Albo pić albo sikać albo coś.. zawsze coś :) Pewnie Cię to nie pocieszyło..

[Żaba]

Moja 5.letnia Oliwia też lubi mnie czasem kilka razy w ciągu jednej nocy zawołać do swojego pokoju. Kuba, natomiast przychodzi do nas, ale zawsze na siku trzeba z nim wyjść. Taka rola matki . Nikt nie obiecywał, że wystarczy urodzić, pokarmić w nocy przez pól roku a potem to już powrót do przeszłości. Powrotu do przeszłości, niestety, nie będzie - o tym poinformowała mnie pewna lekarka jak byłam w pierwszej ciąży i wtedy nie do końca wiedziałam o czym mówi .

[surtsey]

zuzzka3, ja ze starszym postepowałam jak Joanna24, pomęczylismy się cos koło tygodnia, a potem było juz tylko lepiej oczywiscie budzi się jak cos złego mu sie przyśni, idzie siusiu albo jest chory. Ale to tak jak my dorośli

[zuzzka3]

Joanna24 już tak próbowałam i nic ona może wrzeszczeć i wrzeszczeć
JoannaS tak już próbowałam wszystkiego i nic nie działa.
Byliśmy u pediatry dostała hydrokzyzynę ale niestety nawet to nie pomogło.. pierwsze noce były lepsze ale później po odstawieniu chyba już się uodporniła bo nie działało nawet to...
Z wodą też próbowałam wypije sporo, ale i tak musi dostać mleko żeby zasnąć.. nieraz tylko kilka łyczków weźmie i śpi... a nie raz wypije całą butle i dalej krzyczy, wstaje..
Z miśkiem też śpi...

[Joanna24]

Joanna24 już tak próbowałam i nic ona może wrzeszczeć i wrzeszczeć

Odkladaj, glasz, uspokajaj. U nas na razie dziala z nocy na noc coraz lepiej. U jednego dziecka potrwa to 4 noce u innego 2-3 tygodnie. Trzeba sie przemeczyc.Moze za duzo bodzcow po poludniu. U mnie wtedy noce sa okropne. Ale juz w nocy nie jebutli. Dzisiaj dalam mu wody ale to tylko dlatego ze mamy straszne powietrze w mieszkaniu i musze cos z tym zrobic. Samej mi sie chce pic wiec dziecku na pewno tez. Ale napisl sie wody kolo 3 i spal do 7 rano bez pobudek. Zacisnij zeby i przetrwaj trudny okres. Moj 4-tero latek tez sie budzi czasem w nocy albo przychodzi do nas do lozka.. Ale to tylko dziecko.

[moni26]

http://www.naobcasach.pl/forum/viewtopic.php?t=12136

tutaj masz podobny temat

[Gambi]

A propos problemów ze snem dziecka, ten artykuł bardzo mi pomógł:
http://24zdrowie.pl/2013/01/koniec-nocnej-zmiany/