ostatnio jak u mamy pieklam, rzucilam o podloge, a moj tata sie pyta: oparzylas sie?
Dzięki za instrukcję.
Oj, oj, oj, a czym go ten kolega tak wnerwił? Może tego spotkania nie będzie? Chyba jedyne co możesz tej mamie powiedzieć to to że rozmawiałaś z Marcelem by tak więcej nie robił i wysłuchać jej uwag.dzis odbieram mlodego a pani mi mowi, ze on dzis ugryzl kolege...
...boje sie jutrzejszego spotkania z jego mama
A u nas cyrk wieczorem niczym w nocy. Zawsze było tak, że po kąpieli ja małego ubierałam, D robił butelkę i zazwyczaj on go karmił i odkładał do łóżeczka. Wszystko było ok do momentu jak Mateuszek nie zobaczył butelki, wrzask jakby go ze skóry obdzierali, złapał się mojej szyi i krzyczał z dobre 15-20min. Jak się zmęczył, to przestał krzyczeć i wypił 210 a jakby było więcej to pewnie łyknął by jeszcze. W dzień pije 2x mleko i nie ma problemu, na widok butelki sam otwiera dzióbek. Ja juz nie mam pomysłu o co chodzi i tylko mi się chce razem z małym.