Hejka dziewczęta...
dawno się nie odzywałam ale jakoiś zalatana byłam,,,
Marta, Aniula za donoszone ciąże super
Gosia, Qanchita ostatnio w piątek jak byłam w sklepie i stałam w kolejce to normlanie miałam wrażenie jak by mi kroczę pękło aż sobie przykucłam i mówię do M ze coś mi się dzieje... wróćiłąm do domu w panice że może krwawie lub coś a tu nic w ogóle ostatnimi czasy coś mój brzuch szaleje tzn Kaja dziwnie się zachowuje... a brzuchol twardy, slurcze mnie dpoadają około 5-8 razy dziennie
ale to chyba z mojej własnej głupoty... bo ostatni tydzień miałam dość intensywny praktycznie zero odpoczynku... ganiałam po sklepach "góry przenosiłam" i to chyba dlatego co wczoraj odpcozęłąm i już zdecydowanie lepiej było
Gosiu no i też tak mam jak by mi ktoś igłą w kroczu naciskał tak wysoko jak by przy szyjce... a moze ona poprostu się zaczyna powoli rozwierać... moja siosta miesiac chodziła z rozwarciem na 2cm
Odebralismy w piątek wózek
no i mężul skłasdał razem z teściem i okazało się ze koła nie da się napompować
bo coś zepsute... ale wczoraj pojechaliśmy do sklepu i od razu Nam na nowe wymienili
wózeczek super, mężul zadowolony i jeździ cały czas po domu i udaje ze wozi Kaję
juz wszystkie możliwe kombinacje robił z nim
jutro wstawie fotosiki
a mnie coś choroba łapie
i boję się ze to angina jutro do lekarza podejdę jak nie przejdzie... bo boli mnie gardło ale nie tak jak na zapalenie tylko tak wysoko i nie wiem czy to nie czasem też od suchości w gardle bo w nocy często mnie dopada...
Madleine a jak tam Twój ból? Minął?
Marta ale zjadła bym coś z grila jejku już móię do mojego ze za tydzień koniecznie gdzieś musimy iść bo ja już świruje na kiełbaskę z grilla, i kurczaczka z grilla
Jutro robię prasowanie sterty Kajuśkowych rzeczy nie wiem jak ja to wytrzymam ale spoko damy radę
więcej nie pamiętam...