witam
nastromo i u nas nie obedzie sie bez bujania ...w dzien w wozku a wieczorem przed nocnym snem na rekach...ale powiem ze nie było tak od początku...pierwszy miesiąc odkładałam go i sam zasypiał...az do momentu gdy zaczał miewać problemy z samodzielnym zasypianiem...ale sie nie poddawałam...dawałam smoka, głaskałam, az zasnąl....codziennie było gorzej...az zaczął tak mocno płakac az sie zachodził i mimo woli musiałam brac go i zasypiał dopiero po intensywnym bujaniu...
...nie wiem od czego to zalezy, ale Dawidek też nigdy nie zasnął sam nawet gdy był mega padniety...
...nasza rehabilitantka była w szoku jak silnych bodzcow potrzebuje Patryk aby go uspokoić...śmieje sie ze lubi "trzesawki" i ze jest bardzo wymagającym pacjentem. Ale dzieki niej zrozumiałam ze to nie we mnie tkwi problem ale moje dzieciaczki takie maja charaktery. Oba krzykacze, obaj wymagający i obaj bardzo absorbujący. a mnie najbardziej dziwiło jak dzieci potrafia zasnąć podczas zabawy
Dawidek zaśnie w przedszkolu tylko gdy pani go głaszcze po głowce...sam nigdy nie zasnął! Ale nie luibie jak spi w przedszolu...bo mi wieczorem długo potem nie chce spac.
Patryka codziennie kąpię...zawsze ja...
my tez juz pierwszą marchewkę mamy za sobą...Patryka zdziwienie bezcenne.
mad piękna waga jak na czteromiesięczne dziecko
a wogole zapomniałabym
brawa dla Lilianki za skończenie pięciu miesiecy
dla Martynki i Filipka za 4 miesiące
Super...czas leci...troche mnie to przeraża
[ Dodano: 27-05-2012, 22:13 ]
le on wrzeszczy! czerwony jak burak, trzęsie się cały i mu po policzkach łzy jak grochy spływają..
u nas identyko...!