o jacie....bardazo mi przykro z powodu śmierci babcia na zmianę z mamą opiekowałyśmy się nią a wczoraj akurat w domu byłam sama i zobaczyłam ją pierwsza no i w sobotę jest pogrzeb, w niedzielę komunia siostrzeńca mojego M a w poniedziałek mamy chrzciny Piotrusia a najgorsze jest to że niczego nie możemy przełożyć/pominąć
- zazdroszcze super,oby juz same takie nocki bylyjak zasnął o 20.30...to pobudka była dopiero o 5.00..
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość