" Czesc Grubasie"

powiedz takiej że Tobie figurka wróci a jej rozumu nigdy nie przybędzie
mój mąż jak mówię że w lecie będę laseczka to z politowaniem głową kiwa, nie wierzy we mnie
mnie przeraża podejście mojego syna do mnie teraz,czuje biedaCTWO że coś sie wydarzy bo na krok nie chce odejść ode mnie

wczoraj z moją mama był na procesji, dzwonił dzwoneczkiem a ciągle buzia w podkówkę bo on by chciał do mamy. nie chce chodzić do ulubionej cioci bo sie boi że mama w tym czasie do szpitala pojedzie. i zapowiedział że on pojedzie z nami do szpitala.także raczej czeka mnie poród bez M. bo na siłę małego nikomu nie zostawię, nie miałabym serca. w szpitalu wtedy będzie na pewno ryk, ale M. go jakoś uspokoi a inne osoby to nie wiem. najlepiej chyba żebym rodziła jak on w pkolu, to choć chwile M. by ze mna posiedział:ico_olaboga: