kurcze nie dziwie sie naprawde... tez bym sie mega wkurzyla...Naprawdę mam ochotę dziś wystawić mu walizki za drzwi...i tak żadnego pożytku
Moj cale szczescie to tak poki co sie przejmuje rola ojca odkad zaszlam w ciaze,ze pozwala mi tylko gotowac i scierac kurze co mnei denerwuje bo jak mam sily to chce cos robic itp- a on jak przychodzi z pracy to mi kaze odpoczywac a on sam myje podlogi,zmywa,odkurza...podziwiam go naprawde. Ale wkurza mnie bo jak ja cos chce zrobic to na mnie krzyczy ze ja nie moge i koniec,ze mam odpoczywac bo on sie domysla jak mi jest ciezko z brzuchem itp.
( jak mialam mdlosci to juz wogole robil wszystko sam,nawet gotowal choc nie umie )
wiec ja nie wiem czy to sie nie zmieni po urodzeniu małego,ale mam nadzieje,ze nadal bedzie pomagał...
To jest fakt,ze najgorzej jak sie facet rozleniwi i uzna,za normalne,ze kobieta ma wszystko robic...I powinien więcej robić przy Tomku tym bardziej że on jest spory i to naprawdę nie jest kłopotliwe. Np usypianie Tomka to głaskanie go minutę po plecach.
Tak wogole toi za rozpoczety 33 tc!
[ Dodano: 10-06-2012, 11:03 ]
Kochana nie dziwie sie - ale juz jutro bedziesz miala malutką przy sobieJa dzis jakas poddenerwowana jestem chyba dotarlo do mnie co nie co