justynka, chyba wasza malutka jest w wieku "trądzikowym" po prostu.
Mój Jaś wyglądał najgorzej z moich dzieci przy tym trądziku. Miał tego mnóstwo!
Potem krostki "rozlały się" w plamy, i wyglądały jak poparzenie! Dobry tydzień tak miał, czerwone jak poparzone poliki w ciapy. Potem zaczęło to schnąć, łuszczyć się, aż się "starło" przez około 5 dni.
Mycie gazikiem i przegotowana wodą to była nasza podstawa.
Nie wykluczam, że jakieś to uczuleniowe moze byc, ale póki co jem ciągle podobnie, a to schodzi, buzia pięknieje. Zostały krostki, ale mało, i nie czerwone. :)