ze jak pojde do szpitala on zamieszka u mamusi:
owi ze mu sie nei chce sprzatac.
Żartujesz ?zaczyna mi wypominac ze przeze mnie nie pracuje, ze nie spi, ze jest zmeczony, ze "musi" mi zrobic obiad itp.
To co bedzie jak sie dziecko pojawi?
Szczerze mowiac,nie wiem nawet co mam powiedzieć...
Poprostu brak mi słów i strasznie Ci wspolczuje bo to jest strasznie niedojrzałe zachowanie z jego strony....
powinien sie toba opiekować bez zbędnego gadania i bez mrugnięcia okiem. Nosisz w sobie WASZE dziecko,nie tylko swoje i to jest jego pieprz***ny obowiazek
Przepraszam,ze slownictwo,ale normalnie sie zdenerwowałam...jak on tak moze???