Tośka_30
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1367
Rejestracja: 09 sty 2009, 10:05

09 lip 2012, 19:59

Kasiala, dasz radę ja indukowany poród miałam 3 dni, aż w końcu się ruszyło.
Porodu już nie pamiętam, więc nie było aż tak źle- chyba. Powodzenia!

A ja ciągle w trakcie remontu; stolarz już tydzień mnie zwodzi...

Pochwalę się Wam- kolega prezywiózł mi z Norwegi pampersy newborny po 2 zł za paczkę :ico_szoking: ( w paczce 27 szt) i 3jki po 94 szt w economypacku też po 2 zł za paczkę. Nieźle co nie :-D

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

09 lip 2012, 20:20

Tośka_30, a skąd tam taka taniocha? Takie państwowe dofinansowania na dzieci mają? :ico_szoking: A u nas fortunę się płaci za pampersy,lekarstwa itp :ico_zly:

[ Dodano: 09-07-2012, 20:23 ]
A ja ciągle w trakcie remontu; stolarz już tydzień mnie zwodzi...
Tak to jest z "fachowcami" :/ Do nas też "codziennie przychodzi" i dziś np chyba zapomniał nas powiadomić że go nie będzie, bo już po 20 :ico_zly:

Awatar użytkownika
Kasiala
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1482
Rejestracja: 11 lis 2011, 14:07

10 lip 2012, 07:32

Hejka brzuskzi i mamuski :-)

Opowiem Wam jakie jaja wczoraj tutaj się działy :ico_szoking: :ico_olaboga:
W piatek przyjęli do Nas na salę taką laskę pisałąm Wam o niej patologia straszna masakra to był jej piątyporód i piate dziecko... laska ma 28 lat... i pierwsze urodziłą jak miała 14 no ale Nam powiedziała ze 2 ciąże poroniła a okazało się ze nie- raz ze słyszałam na obchodzie jak lekarz móiwł ze to piaty poród a wczoraj położna powiedziała Nam też że nie poroniła ale nic więcej powiedzieć nei chciała... No ale wczoraj w koncu wzięli ją na OXY test tak koło 10-11 rano... My już tu na sali świętujemy że jej nie ma bo palia w kiblu papierochy i śmeirdziao w ogóle od niej śmierdziało włosy tłuste jak jasna cholera (dodam że waży 120 kg) toczyłą się tam no dramat.... po czym o 16 wraca i mówi ze jej nie ruszyło wzięła fajkę i poszłą palić do kibla i już nie wróćiła... odeszły jej wody w kiblu... zamieszanie się zrobiło jak jasna cholera bo nikt jej dźwignąć nie mógł, wózka na patologi dziwnym trafem nie było a ona już główka między nogami ha ha ha no i ją zabrali...
Później koło 17 Marek do mnie przyjechał wyszliśmy na spacer, lody i w ogóle pochodzić wracamy a patrze ze koleżanki kolejnej z pokoju nie ma a rzeczy spakowane i pytam gdzie ona a tu mówią ze pod prysznicem bo ją złapały już skurcze i ma je rozkręcić...no i wyszła spod prysznica i jeszcze M u mnie był i się biedak napatrzył na jej cierpienie ona tu jeszcze na patologii była i wyła , jęczała, wydzierała się na swojego żeby jej nie dotykał a mój M wystrachany i późneij mi mówi że wolał by tego nei widzieć i przeraził się no bo ona do tego swoejgo... Zostaw mnie, nie dotykaj mnie, nie ruszaj AŁŁŁŁAAAAA masakra...
to tyle opowieści i z tego wszystkiego wczoraj od Nas z sali 3 na 4 urodziły ja ta czwarta oczywiście ktora nie urodziła

Qanchita trzymam kciuki zeby Cię porwało wcześniej :ico_sorki: a do tego szpitala to już leżeć do porodu?

Julchik komicznie musiałaś wyglądać :ico_smiechbig: :ico_smiechbig: :ico_smiechbig:

Dzisiaj już ogólnie lepiej się czuje... myślę sobie ze już Kajusię nie długo zobaczę...

u mnie dzisiaj już trochę lepiej... pocieszam się tym że Kajusię niedługo zobaczę :-D
ale stres lekki pozostał... :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

10 lip 2012, 09:21

Kasiala, to niezłą szopkę mieliscie w tym szpitalu :ico_szoking:


ja na 14 do lekarza. Pół nocy nie spalam nie dosc ze brzuch swędział ( ale sudocrem przyniosl lekka ulge) to całe stopy od góry i boki,uda ,boki dłoni i ramiona mnei swędzą ;/ ale glownie wieczorem i w nocy. oszalec mozna...ciekawe co mi dr powie....

Wczoraj wieczorem znowu mialam często skurcze,raz bolesne,raz nie,ale po kąpieli przeszły.

[ Dodano: 10-07-2012, 10:05 ]
kurcze cos ostatnio cicho na wątku... :ico_noniewiem:
Mamuski gdzie jestescie?
Pewnie potem jak sie urodzą dzieciaczki to juz wogole bedzie pusto;/
malinowa,mamusia gdzie sie podziewacie ???
Aniula i Marta pewnie zabiegane i tez czasu nie maja :(

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

10 lip 2012, 10:10

Kasiala, no rzeczywiście niezła jazda wczoraj u Was była! Oby siłą rozpędu i Ciebie ruszylo! :ico_oczko:

Madleine, współczuję Ci bardzo tego swędzenia. Namęczyłaś się Biedactwo :ico_pocieszyciel: Mam nadzieję że lekarz rozpozna prawidłowo co to i Ci ulży! Trzymam kciuki. Daj znać po wizycie jak i co

Qanchita, co u Ciebie?

Gośka, wróciłaś już? Jesteśmy żądne zdjęć! :ico_oczko: Jak się czujesz?

Coś Mamusi28 nie widać :ico_noniewiem: Mam nadzieję, że wszystko u niej dobrze. Malinowa też się nie odzywa....

No bo Marta, Aniula i Agess pewnie na maxa cieszą się macierzyństwem :-)

Ja wyprowadziłam Dawisia na spacerek, ale dojechała Teściowa i mnie wymieniła, a ja w końcu biorę się za wyprawkę. Mąż wczoraj przyniósł 2 ogromne wory pierwszych ubranek Dawisia. Mamuniu kochana, jakie to maliusieńkie jest!!!! :ico_olaboga: Jejku, jaki on był malusi! Jak zobaczyłam te ubranka to dopiero sobie uświadomiłam jaki nowy domownieczek niedługo z nami niedługo zamieszka :-D Ze wzruszeniem wczoraj przeglądaliśmy z Mężem to i owo - czapeczka noworodkowa mieści się na pięść..., a to było wczoraj.... dzisiaj muszę się nastawić na wielkie pranie. Pojęcia jednak nie mam kiedy to przeprasuję :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

10 lip 2012, 10:12

julchik22, trzymam kciuki za pranie i prasowanie :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

10 lip 2012, 10:12

Wczoraj wieczorem znowu mialam często skurcze,raz bolesne,raz nie,ale po kąpieli przeszły.
O:) To widzę, że na Ciebie kąpiel działa tak samo jak na mnie...a ja głupia się łudziłam kilka razy że w gorącej kąpieli skurcze rozruszam :ico_puknij:

Madleine, jak Cię tak wszystko swędzi to boję się że to może być naprawdę cholestaza :ico_szoking:

Kasiala, no to się naobserwowaliście :ico_szoking: A mąż chce nadal być przy porodzie? :ico_haha_01:
a do tego szpitala to już leżeć do porodu?
Hmm...właśnie nie wiem. Póki ta moja lekarka była ordynatorem to wiem że jak nogi puchły kobiecie to dokładnie w terminie rozwiązywali ciąże... oczywiście najpierw prowokacja a jak się nie dało to cc. Skoro u mnie prowokacja odpada ze wzgl. na wcześniejsze cięcie to nie wiem...cesarkę zrobią? :ico_chory: A może spróbują zmiękczyć szyjkę jakimiś środkami i jakoś damy radę...
No nie wiem jakie są teraz zwyczaje w szpitalu jak się personel zmienił.

Awatar użytkownika
Madleine
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3139
Rejestracja: 07 mar 2007, 22:21

10 lip 2012, 10:16

O:) To widzę, że na Ciebie kąpiel działa tak samo jak na mnie...a ja głupia się łudziłam kilka razy że w gorącej kąpieli skurcze rozruszam
Podobno jeśli po kąpieli skurcze nie przechodzą to wtedy sie poród zaczyna,a jeśli przechodzą to tylko przepowiadające :ico_noniewiem:
Madleine, jak Cię tak wszystko swędzi to boję się że to może być naprawdę cholestaza
no ja tez sie tego boje...ale czytalam troche o tym i w koncu nie wiem co sie robi w takich przypadkach. Leki czy oxy? :ico_olaboga: Kurcze oby to nie było to...

a co do puchnących nóg to przez to ze juz tak długo mam opuchlizne i nie schodzi nic a nic to tak stopy bolą. Jak chodze, i skręcić stopą w żadną stronę nie da rady. Boli przy dotyku i ruchu ;/ za długo chyba juz ten obrzęk jest ;/

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

10 lip 2012, 10:19

Madleine, na wiosennych dzieciaczkach 2012 asiab miała cholestazę ciążową. ale jej Uleńka była za mała na poród i przetrzymywali ją do 36tc. w tym czasie dawali kroplówki, a potem zrobili cc.
Ostatnio zmieniony 10 lip 2012, 10:22 przez tibby, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Qanchita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3185
Rejestracja: 20 sie 2009, 16:47

10 lip 2012, 10:20

w koncu nie wiem co sie robi w takich przypadkach. Leki czy oxy? :ico_olaboga:
Znajoma po prostu leżała w szpitalu na jakiś lekach. Tylko że ona chorowała od połowy ciąży jakoś :ico_noniewiem: Ale nie pamiętam już czy z porodem czekali do tego bezpiecznego 37tc czy urodziła w terminie w 40tc :ico_noniewiem:
Wiem że zaraz po ciąży musieli jej usunąć woreczek żółciowy przez tą cholestazę :ico_noniewiem:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], MitziAltere, PalmaKaply i 1 gość