Witajcie z rańca
Ja po wczorajszym grillu trochę się oderwałam od rzeczywistości ci. Było naprawdę fajnie znowu zobaczyć te roześmiane twarze. Trochę się za nimi stęskniłam. W sumie w domku byłam o 23 co mężulca nie ucieszyło
zrobił mi wykład że jestem w ciąży i powinnam już dawno spać
a nie jeździć i bawić się. Ale było tak fajnie że jakoś nie potrafiłyśmy się wcześniej zebrać. Troszkę mu się nie dziwię, martwi się.
Ranek taki leniwy, mały u teściów, mężulec jeszcze śpi a ja jak zwykle nie potrafię i przed siódmą pobudka
ale nawet dobrze ogarnę mieszkanko
My dziś idziemy zobaczyć miesięcznego bobaka naszych znajomych. Już się doczekać nie potrafię.
a potem napiję się kawusi
Jeszcze muszę na pocztę lecieć.
[ Dodano: 14-07-2012, 08:01 ]
Tymi kg na plusie mało się przejmuje jestem wysoka i jakoś specjalnie po mnie tego nie widać. każdy kto mnie spotka mówi że wyglądam kwitnąco, a podobno dziewczynka odbiera urodę
Ale powiem szczerze staram się żeby nie wyglądać jak straszydło, bo ano dużo mi do niego nie brakuje
[ Dodano: 15-07-2012, 13:09 ]
Witajcie kobitki!
Gdzie się podziewacie?!
ja wczoraj miałam taki dziwny dzień. Plecy mnie bolały, spojenie i do tego w nocy mnie dopadają skurcze stóp i łydek. To mi tak dziwnie promieniuje od stóp do łydek. Już biorę magnez i nic to nie pomaga.
Chodzę taka połamana
Wczoraj popołudniu byliśmy w IKEI. Kupiłam zasłonki do pokoju maluchów i takie pierdołki do nich. Co druga kobieta to ciężarna. Mężulec się śmiał, że jakiś wysyp