hej kobietki
jenny, kochana tak mocno cie tule
a jak u ciebie?
dziekuję,ze pytasz
dzis byłam u gin mojej jeszcze raz,to na pewno była ciąża biochemiczna
przeanalizowała mój wykres,co jadłam za leki moje samopoczucie i USG
stan zapalny mi minoł więc zaczynamy działać,przez to wszystko endometrium mi urosło jak nigdy bo dziś 13dc mam już 5,5 mm a zawsze w 25dc np miałam 4,8 i dzidzia nie miała jak sie np zagnieździć,ale zaczełam pic winko czerwone do kolacji i proszę na efekty nie musiałam długo czekać
w lewym pecherzyku juz jest pecherzyk dominujący i owulacja przypadnie na wtorek
dostałam leki,na ewentualne podtrzymanie jak by sie znowu udało i nie przerywac luteiny!
jestem pełna nadzieji