My czekamy na te zdjeciaJak wróce i sie ogarnę, to zasypię Was zdjęciami
Niestety, jesien coraz blizsza. Mnie sie marzy taka zlota jesienczyż to nie jest przygnębiające wstać 1go września i zobaczyć za oknem taką jesień? ciemno, szaro-buro i mokro, brrrrrr
oj mialam dokladnie to samo przy najstarszej corce ale pociesze Cie ze przy Kubie juz wogole nie mam takich odczuc:-Dco z tego, skoro mi się wydaje, że ja to wszystko przy dziecku lepiej sama zrobię i on sobie nie poradzi? i potem zamiast się odprężać na takim szopingu to rozmyślam co też się tam w domu dzieje...
Też chcę zakupic. Tarty nigdy nie jadlam a tyle dobrego mozna z niej uczynic... takze zazdraszczamlecę robić tartę gruszkową. wczoraj wreszcie kupiłam upragnioną foremkę
jestem zaja wczoraj pojechałam sobie"poużywać" do galerii. mąż był w pracy na 2giej zmianie, więc podrzuciłam Filipa rodzicom i pojechałam się trochę odchamić, a co kupiłam sobie parę pierdół, poszłam na dobrą kawę i od razu się lepiej człowiekowi zrobiło ehh dawno nie miałam tak beztroskiego wypadu gdziekolwiek...
czekamyto zasypię Was zdjęciami
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość