Kasiala, to uważajcie co podpisujecie, bo maklerzy to wiesz do czego mają rękę?

do przepieprzania kasy

I tutaj ma rację bytu to, co pisała Quanchita chyba, że można albo zyskać sporo, albo wszystko stracić
A takie regularne oszczędzanie, comiesięczne, to też może być kicha niestety, nie każdy produkt jest korzystny. Są nowoczesne fajne produkty, ale i są programy stare, które zżerają na opłatach i mało co się wybiera na koniec.
Mam koleżankę, która założyła sobie inwestycję w pewnej reklamowanej firmie i płaciła co miesiąc 315zł przez ponad 3 lata i jak Jej sprawdziłam dokumenty w tej firmie to się okazało, że na koncie ma 350 zł
Więc dobrze jest jednak mieć kogoś, kto jest dobrym specjalistą w dziedzinie finansów i kto ma do zaoferowania wiele produktów, wielu firm, bo to oznacza, że jest obiektywny, że ma pojęcie o całym rynku, a nie jest przedstawicielem tylko jednej firmy...