megi-24 gratuluję 38 tygodnia.
Teoretycznie możesz już rodzic w każdej chwili. Chyba niezły pomysł aby wziaść męża w obroty a nuż cos sie zacznie dziac.
A jak było z Bartusiem? W którym tygodniu go urodziłaś?
Ja wczoraj byłam u rodziców po mięsko i wczoraj bawiłam się z tym do wieczora, aby wszystko pozamrażać.
Cześć rozbijałam od razu na schabowe a Szymon zasnął przy takim hałasie- raz tylko powiedział mama ba bach i padł jak mucha.
Wiesz co Megi z tymi gołąbkami to niegłupi pomysł, może i ja zrobię.
Wczoraj byliśmy u mojego męża siostry zobaczyć jej córeczkę Amelkę, która się urodziła 14 września.
Ogólnie jest spora, bo przy porodzie ważyła 4380 i miała ok. 60 cm.
Kurcze jak to szybko sie zapomina jak sie obchodzić z takim malym dzieckiem.
Mam nadzieje że jak moje sie urodzi to wszystko sobie przypomnę.
Dodam jeszcze, że Amelka ma starszą siostrę dwuletnia Klarę, która strasznie ładuje sie do mamy na kolana w czasie karmienia małej.
Obawiam sie , ze u mnie będzie podobny problem.
No własnie ciekawa co tam u Agnieszki?
Szkoda, że wczesniej nie wymieniłyśmy się numerami.